Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma mocnych na Biedę. Kto zagrozi burmistrzowi Limanowej?

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Władysław Bieda jest burmistrzem Limanowej od 2010 r. W listopadzie będzie ubiegał się o trzecią, tym razem 5-letnią kadencję
Władysław Bieda jest burmistrzem Limanowej od 2010 r. W listopadzie będzie ubiegał się o trzecią, tym razem 5-letnią kadencję Janusz Bobrek
Władysław Bieda jest na najlepszej drodze, żeby ponownie wygrać wybory na burmistrza Limanowej. Cztery lata temu nie dał szans dwójce kandydatów. Czy ktoś jest w stanie zagrozić obecnemu burmistrzowi?

4453 limanowian głosowało w 2014 roku na Władysława Biedę, co dało mu 70-procentowe poparcie i wygraną w pierwszej turze wyborów. Resztą głosów podzielili się: Irena Grosicka (KWW O Lepsze Jutro), która uzyskała 960 głosów, zaś kandydatka Prawa i Sprawiedliwości Cecylia Kochańczyk - 934. Progności zaznaczają, że jesienią, niezależnie od tego, z kim zmierzy się Bieda, sytuacja może być podobna.

Co zrobi Prawo i Sprawiedliwość oraz PO?
Dobrze przygotowany do wyborów PiS to teoretycznie największy przeciwnik obecnego burmistrza.

- Prawo i Sprawiedliwość wystawiało w przeszłości nie byle jakich kandydatów, bo byli to Grzegorz Biedroń i Cecylia Kochańczyk. W tych wyborach też wystawimy silnego kandydata - zaznacza Wiesław Janczyk, pełnomocnik PiS w okręgu nr 14.
Decyzje, co do tego, kto to będzie, jeszcze nie zapadły. Dla szefa limanowskiego PiS ważne są kwalifikacje.

- Oprócz konieczności reprezentowania miasta burmistrz powinien być sprawnym gospodarzem i menedżerem. To musi być osoba, która ma kartę zawodową dotyczącą funkcjonowania w szeroko rozumianym obszarze gospodarczym, czy to biznesu czy działalności gospodarczej - dodaje Janczyk.

Prawu i Sprawiedliwości, mimo że wygrywa wybory parlamentarne i prezydenckie w Limanowej, nie udało się wywalczyć tu fotelu burmistrza. Skąd ta niemoc?

Obecnie urzędujący burmistrz Limanowej to osoba, która objęła funkcję w momencie, kiedy ustępował poprzedni burmistrz Czeczótka. On też rządził kilka kadencji i gdyby się nie wycofał, zapewne rządziłby do dziś. Patrząc na wybory samorządowe w okręgu nr 14, to zmiany na stanowiskach zdarzały się może w co ósmym samorządzie.

Dla Platformy Obywatelskiej, wchodzącej wraz m.in. z Nowoczesną i KOD-em w skład antypisowskiej opozycji, priorytetem jest utrzymanie władzy w Sejmiku Województwa Małopolskiego i walka o miasta prezydenckie. Co z około 15-tys. Limanową?

- Tę decyzję pozostawiamy w rękach lokalnych struktur. Nie będziemy za wszelką cenę powoływać komitetu Platformy Obywatelskiej, tak żeby startował z niego kandydat na burmistrza. Na razie robimy inwentaryzację struktur. Mamy tam dobrze działające koło - mówi Andrzej Czerwiński.

Całkiem możliwy wydaje się scenariusz, że PO nie wystawi swojego kandydata i kibicować będzie Biedzie.

Burmistrz będzie kandydował
Statystyka daje dużą przewagę urzędującym wójtom i burmistrzom. W tym przypadku apolityczny Bieda startuje niejako z handikapem.

- Dwa razy kandydowałem ze społecznego komitetu Limanowska Wspólnota Samorządowa i dalej zamierzam z niego startować w następnych wyborach. W takim komitecie nie ścierają się żadne polityczne cele czy idee, natomiast wszyscy zabiegamy o to, żeby nasze miasto dobrze się rozwijało, a naszym mieszkańcom żyło się lepiej - zaznacza Bieda. Burmistrz dodaje, że za jego kadencji udało się zrealizować inwestycje za ponad 100 mln zł, a w kolejce czekają jeszcze inne za około 30 mln. To może, ale nie musi, dać mu wygraną w wyborach.

Specyfika Limanowej - politolog dr Marcin Poręba
Limanowa to dość specyficzne miasto w okalającym go regionie, który silnie głosuje na Prawo i Sprawiedliwość. Specyficzne jest to, że urzędujący drugą kadencję burmistrz Władysław Bieda nie jest przedstawicielem PiS-u. Będzie miał na pewno konkurenta, ale jego działalność, skuteczna i kontrowersyjna zarazem, bo znamy na przykład problem Romów z ul. Wąskiej, powoduje, że nie daje raczej szans nawet wskazanym kandydatom przez PiS w wyborach na ten urząd. Prawdopodobne jest, że w pierwszej turze zdobędzie swój mandat. PiS będzie się starało wybrać jak najlepszego kandydata, wśród nazwisk pojawia się m.in. szef Uzdrowiska Krynica-Żegiestów i radny wojewódzki Grzegorz Biedroń. Popularność Biedy jednak przytłoczy kandydata z PiS. Ta sytuacja pokazuje, że w wyborach samorządowych ludzie stawiają na osobę, nie na szyld partyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nie ma mocnych na Biedę. Kto zagrozi burmistrzowi Limanowej? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski