Nie ma mocnych na Cavendisha

24-letni Brytyjczyk, urodzony na wyspie Man, wygrał już po raz 14. tym roku. Co więcej, to jego piąte zwycięstwo etapowe w Tourze, gdzie nosił już żółtą koszulkę. Tym razem znakomicie rozprowadzili go koledzy z ekipy Columbia.
Liderem po dwóch dniach, dzięki znakomitej jeździe po ulicach Monaco, jest jednak Cancellara. Szwajcar, mistrz olimpijski z Pekinu w jeździe na czas, jest też dobrze znany polskim kibicom, bo w ubiegłym roku brał udział w Tour de Pologne. - Mam nadzieję, że w żółtej koszulce pojadę jeszcze podczas wtorkowej drużynowej jazdy na czas. Ale nie będzie łatwo, bo wczoraj upał da się nam we znaki. Gdy w pewnym momencie zapytałem dyrektora sportowego, ile jest stopni, powiedział, że 40! - mówił Calcellara.
Największe zainteresowanie, zgodnie z oczekiwaniami towarzyszy Lance'owi Armstrongowi. Amerykanin stracił w sobotę do zwycięzcy 40 sekund i przyjechał na metę z dziesiątym czasem. O 22 sekundy szybszy był Alberto Contador, kolega z zespołu Astana, który jest określany jako główny faworyt do końcowego zwycięstwa. Zapowiada się ciekawy pojedynek, bo Armstrong przygotowywał się specjalnie na Tour, a dla Contadora jest to najważniejszy wyścig w tym roku.
Wyniki 1. etapu (jazda ind. na czas, Monako, 15,5 km): 1. Fabian Cancellara (Szwajcaria/Saxo Bank) 19.32, 2. Alberto Contador (Hiszpania/Astana) strata 18 s, 3. Bradley Wiggins (W.Brytania/Garmin-Slipstream) 19... 10. Lance Armstrong (USA/Astana) 40, 164. Marcin Sapa (Polska/Lampre) 2.36
Wyniki 2. etapu (Monako - Brignoles; 187 km): 1. Mark Cavendish (Wielka Brytania/Columbia) 4:30.02, 2. Tyler Farrar (USA/Garmin), 3. Romain Feillu (Francja/Agritubel)... 101. Marcin Sapa (Lampre) wszyscy ten sam czas.
Klasyfikacja generalna: 1. Cancellara 4:49.34, 2. Contador 18 s, 3. Wiggins 19... 10. Armstrong 40, 164. Sapa 2.36.
(RP)