Nie ma mocnych na Jordana!

Walka Roberta Karkuli z Jordana (z lewej) i Jakubem Łukasikiem z Szaflar Fot. Maciej Zubek

PIŁKA NOŻNA. Podsumowanie XVII kolejki podhalańskiej klasy A

Kolejną pewną wygraną w drodze po awans do VI ligi odnotowali gracze lidera tabeli i wciąż niepokonanego w sezonie Jordana Jordanów. Tym razem podopieczni Jakuba Jeziorskiego nie pozostawili złudzeń drużynie z Szaflar, zwyciężając i to w dodatku na ich terenie aż 5-2. Gospodarze jedynie w pierwszej połowie (1-1) dotrzymywali kroku przyjezdnym. Po zmianie stron dominacja Jordana rosła z każdą minutą. Szybkie i składne ataki przyniosły mu kolejne cztery bramki. Miejscowi trafili w tej części tylko raz, ale za to gol zdobyty przez Floriana Kamińskiego był ozdobą meczu. Pomocnik z Szaflar trafił do bramki po kapitalnym solowym rajdzie przez blisko połowę boiska. W szeregach gości warte odnotowania są pierwsze w sezonie gole Maksymiliana Sularza.
Pewną wygraną na swoim boisku zanotował także wicelider Lubań Tylmanowa, który ograł aż 5-1 Lepietnicę Klikuszową. - Mecz nam się doskonale ułożył, bo już w 5 min objęliśmy prowadzenie. To sprawiło, że w kolejnych minutach graliśmy spokojnie swoją piłkę i to zaowocowało kolejnymi golami - powiedział grający trener Lubania Marek Żołądź.
Kolejną niespodziankę sprawiła Sokolica Krościenko. Zespół, który po rundzie jesiennej zamykał ligową tabelę, odniósł już trzecie z rzędu zwycięstwo na wiosnę i to w dodatku na ciężkim terenie w Waksmundzie. Wygraną 3-1 nad Huraganem zapewniły Sokolicy zabójcze kontrataki. Formą strzelecką imponuje wciąż Maciej Wojtyczka, który zdobył już szóstego gola w tej rundzie.
Huśtawkę nastrojów przeżyli kibice we Frydmanie. Gospodarze po pierwszej połowie pojedynku z Czarnymi Czarny Dunajec przegrywali już 0-2. W drugiej części sprawy w swoje ręce wziął jednak Łukasz Młynarczyk. Napastnik ZOR w niespełna 20 minut ustrzelił hattricka i zapewnił swojej drużynie wygraną 3-2.
Coraz gorzej wygląda sytuacja Przełęczy Łopuszna, która w tej kolejce uległa przed własną publicznością Szarotce Nowy Targ 2-3, mimo iż do 70 minuty prowadziła 2-1. Gościom wystarczyła jednak minuta, aby strzelić dwa gole i odwrócić losy tej rywalizacji. Warte podkreślenia są dwie bramki sprowadzonego w przerwie zimowej do Nowego Targu z Podgórek Krauszów, Bartłomieja Słabonia.
Wyjazdowe zwycięstwo zapisali na swoim koncie piłkarze Skawianina Skawy, którzy na boisku w Ostrowsku pokonali 2-1 pełniących rolę gospodarzy zawodników Bystrego Nowe Bystre. - Z gry nie zasłużyliśmy na tę porażkę. Przez 90 minut mieliśmy przewagę, ale nie potrafiliśmy jej udokumentować golami. Za to gościom dopisywało szczęście. Obie bramki dla nich padły po naszych rażących błędach - wyjaśnił prezes Bystrego, Stanisław Staszel.
W Szczawnicy gospodarze Jarmuta wysoko 5-0 ograła Dunajca Ostrowsko. Rozmiary wygranej dziwić nie powinny wszak goście przyjechali na mecz w jedenastu, a już po 23 minutach mieli na boisku dwóch graczy mniej. Najpierw bowiem uraz wyeliminował z gry S. Waksmundzkiego, a następnie czerwoną kartkę ujrzał B. Waksmundzki. - Goli mogło być o wiele więcej. Brakowało nam jednak zimnej krwi pod bramką. Inna sprawa, że gościom dopisywało szczęście. Dwa razy trafialiśmy w słupek i tyleż samo w poprzeczkę - komentuje kierownik Jarmuty, Wiesław Oleś.
(MZ)

Klasyfikacja strzelców

16 - Sulka (Szaflary)
13 - Wojtyczka (Sokolica), Młynarczyk (ZOR)
12 - Magulski (Szaflary), Lubiński (Skawianin)
11 - Skwarek(Skawianin), F. Kamiński (Szaflary), Bandyk (Czarni),
9 - Udziela (Lubań), Karkula (Jordan), Orkisz (Sokolica),
8 - Ślusarek (Szarotka), J. Pietrzak (Jarmuta), Dzielawa (Czarni)
7 - Gałdyn, Baboń (Szaflary), Janasik, T. Żegleń (Dunajec), Salamon (Bystry)
6 - Hryc, Galik (Przełęcz), B. Drożdż, A. Mroszczak (Huragan)
5 - Czubiak (Sokolica), Wojciech Żółtek, R. Szeliga (Lepietnica), Pajda, Jaszewski (Bystry), M. Piszczek, J. Piszczek, K. Ciesielka, Michalik (Lubań), M. Mastela (Skawianin), Ł. Wiercioch (Jarmuta)
(MZ)