Fot. Anna Kaczmarz
Dzień Strażaka
Janczy jest strażakiem od trzydziestu lat. Nie potrafi zliczyć, w ilu akcjach brał udział, ale zawsze pamięta satysfakcję i radość z uratowania komuś życia czy domu. Andrzej Mróz, małopolski komendant Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, podkreślał, że tragedie, które przeciętny człowiek ogląda bezpiecznie w telewizji, dla strażaka są rzeczywistością.
Przedstawiciele Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych zebrali się na placu Matejki, by wspólnie obchodzić dzień świętego Floriana - patrona strażaków. Przy okazji wręczono odznaczenia dla szczególnie wyróżniających się strażaków. Wyjątkowe odznaczenie - Złoty Znak Związku OSP oraz Medal Honorowy im. Juliusza Tuliszkowskiego - otrzymał Eugeniusz Wach (na zdjęciu lewym). Wach ma 90 lat, strażakiem jest od 1935 roku. Na pytanie, dlaczego nim został, odpowiada, że to tradycja rodzinna. I zaraz potem dodaje: - Należałem do Związku Walki Zbrojnej. A strażacy w czasie wojny mogli jeździć dzień i w nocy i nikt ich nie zatrzymywał. W tamtych czasach w straży pełno było partyzantów - mówi podpułkownik Wach. I zachęca młodych ludzi, by wstępowali do straży, gdyż nie ma nic piękniejszego niż ratowanie ludzkiego życia. Na zdjęciu prawym: kardynał Stanisław Dziwisz jadący z relikwiami św. Floriana na mszę świętą w intencji strażaków. (WALCZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?