Radni przyjęli budżet gminy Mogilany 14 głosami za. Przeciw był Stanisław Różański (pierwszy z prawej) FOT. EWA TYRPA
MOGILANY. Zdaniem władz gminy, zadłużenie, zbliżające się do górnej granicy nie jest groźne i pozwala na większy rozwój
- Obiekt powstaje na trudnym, spadzistym, podmokłym terenie i wymaga dodatkowych prac, a co za tym idzie - kosztów. Pragnę przypomnieć, że nie mieliśmy odpowiedniej działki pod budowę takiego kompleksu, a z pomocą przyszła nam Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna "Pokój", która podarowała gminie 2,5-hektarowy teren i na nim budujemy szkolno-sportowy obiekt - tłumaczyła wójt Małgorzata Mardyła. Inwestycję rozpoczęto latem 2008 r. z zamiarem zakończenia jej w 2013 r., przy założeniu pozyskania unijnych dotacji. Powstanie m.in. gimnazjum, hala sportowa, biblioteka, dwie sale konferencyjne, kryte boisko. Pierwszy etap z budynkiem gimnazjum i częścią hali widowiskowo-sportowej, kosztować będzie 38 mln zł.
Ze względu na kryzys gospodarczy w zeszłym roku, zamiast planowanych 5 mln zł, na kontynuację budowy wydano niecałe 3 mln zł. W bieżącym roku też obniżono wydatki do 2 mln zł. - Ponownie przeanalizujemy tę inwestycję i może skupimy się tylko na budowie samego gimnazjum, na które będziemy starać się o unijne dotacje - zapowiedziała wójt.
O tej obciążającej gminę inwestycji mówił Stanisław Różański. Jego zdaniem, można było rozbudować istniejący budynek z gimnazjum (mieści się w Szkole Podstawowej) i inwestycja mogła zamknąć się w kwocie 5 mln zł.
Radny uważa też, że ponad 4 mln zł na inwestycje w tegorocznym budżecie, to za mało. Porównywał wydatki majątkowe i pozyskane dotacje w innych gminach, a wysokie zadłużenie, jego zdaniem, oddaje zapaść gminy. Wnioskował o zwiększenie dotacji dla Gminnego Ośrodka Kultury, który, jak powiedział nam Krzysztof Musiał, dyrektor GOK-u, w tym roku dostanie mniej o ponad 100 tys. zł, więc pracownicy nie mogą liczyć na podwyżki. Nie otrzymają ich też osoby zatrudnione we wszystkich innych jednostkach gminy, m.in. w szkołach, przedszkolach (oprócz ustawowych dla nauczycieli), ośrodku pomocy społecznej. Jednostki te otrzymały o około 20 procent mniej na swoje wydatki.
- Kryzys dotarł i do nas, a rząd scedował na gminy dodatkowe zadania. Dlatego wszyscy musimy zacisnąć pasa i oszczędzać - powiedziała Małgorzata Mardyła. Odniosła się do zaskarżonego planu zagospodarowania przestrzennego prawie całej gminy. Jak twierdzi, spowodowało to mniejszy obrót ziemią i brak wpływów z opłaty planistycznej, przez co w zeszłym roku do budżetu nie wpłynął prawie 1 mln zł. Także prawie milion złotych mniej otrzymała gmina z Ministerstwa Finansów z tytułu podatku PIT.
Jak stwierdził Marek Sikora, przewodniczący RG, w poprzednich latach na różne przedsięwzięcia przeznaczano duże sumy, m.in. budowano kanalizację i inwestowano w obiekty oświatowe. Wójt Mardyła wymienia inwestycje, na które pozyskano fundusze z zewnątrz, np. na budowę chodnika i drogi oraz sali gimnastycznej w Libertowie, modernizację oczyszczalni ścieków w Lusinie i Włosani czy ośrodka zdrowia w Mogilanach.
- Na budżet nie można patrzeć wybiórczo i porównywać go z innymi gminami, bo każda ma swoją specyfikę. Wspólnie z radnymi postawiliśmy głównie na bezpieczeństwo i oświatę, do której w tym roku dopłacimy ponad 6 mln zł. Jednak nie likwidujemy małych szkół, bo często są one sercem wiosek - dodała Małgorzata Mardyła. Zapewniła, że na pewno nie zostawi następcom złego budżetu, a zadłużenie, zbliżające się do górnej granicy nie jest groźne. Pozwala na większy rozwój gminy i jest kontrolowane przez wiele instytucji.
EWA TYRPA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?