Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma plonów i rabat kwiatowych bez nawadniania

(DD)
Rośliny szklarniowe oraz kwiaty będą zadowolone z podlewania kropelkowego, delikatnego i jednocześnie skutecznego
Rośliny szklarniowe oraz kwiaty będą zadowolone z podlewania kropelkowego, delikatnego i jednocześnie skutecznego Fot. 123rf
Porady ogrodnicze. Niedobór wody to najczęstsza przyczyna opóźnienia plonów, nierównomiernych wschodów roślin i utraty części z nich.

Polska leży na obszarze o niskich zasobach wody, gdzie ich głównym źródłem są opady. O ile nie możemy mówić o sezonowej suszy w naszym kraju, tak okresowo występują krótkie lub średnie okresy niedoboru deszczu. Rozwiązaniem jest zakup sprzętu nawadniającego, którego możemy używać sezonowo. Agito.pl podpowiada, jakie narzędzia powinien posiadać każdy ogrodnik i działkowiec.

Na brak wody reagują najszybciej rośliny o płytkim ukorzenieniu lub dużej masie, np.: ogórki, niskie pomidory, kapusta, kalafior, sałata, krzewy jagodowe, truskawki, a także jabłonie i śliwy. Warzywa i owoce potrzebują największej ilości wody w okresie wegetacji. Gdy dostaną jej za mało, gubią owoce, zawiązki owoców i nasion. Przez zahamowanie procesów fizjologicznych nie uda nam się wyhodować roślin o dużej masie, część z nich uschnie. Mało kto zdaje sobie sprawę, że dobre nawadnianie działki może zwiększyć plony o 30 proc.

Młode trawniki trzeba nawadniać dwa razy w ciągu dnia, przed wschodem słońca i po zachodzie. Duża ilość wody pomaga w prawidłowym ukorzenianiu się roślin. Dojrzały trawnik podlewamy z reguły dwa razy w tygodniu, a gdy temperatura przekracza 30 stopni, nawet trzy razy.

Trawniki potrzebują 10-20 mm wody, w zależności od rodzaju podłoża. Im więcej piachu i im grubsza warstwa filcu, tym więcej wody musimy użyć. Warzywa i owoce są bardziej skomplikowane. Ilość wody należy dostosować nie tylko do jakości gleby, ale też głębokości ukorzenienia. Z reguły jest to od kilku cm przy ogórkach, do nawet 50 cm przy krzewach owocowych. Im lżejsza gleba, tym mniej wody trzeba użyć, im dłuższe korzenie, tym więcej. Nie powinniśmy więc podlewać całego warzywnika jednakowo, tylko zróżnicować poziom wody pod gatunek roślin.

Możemy podlewać rośliny konewką, za pomocą zraszaczy stacjonarnych oraz automatycznego systemu nawadniania, a wodę czerpać z kranu ogrodowego, z deszczówki lub studni. Rośliny szklarniowe oraz kwiaty będą zadowolone z podlewania kropelkowego. Trawniki można podlewać zraszaczami różnego typu, podobnie jak grządki warzywne, pamiętając o tym, aby strumień wody nie był zbyt intensywny.

Do średniego lub dużego ogrodu lepiej zastosować prosty system automatycznego nawadniania. Aby go zbudować, nie potrzeba pozwolenia i można to zrobić we własnym zakresie. Podstawowym elementem jest pompa ogrodowa, która będzie dostarczać wodę ze studni lub zbiornika oraz studzienka rozdzielcza, czyli miejsce gdzie doprowadzamy wodę i rozdzielamy ją na poszczególne linie. Potrzeba także sterownika, dzięki któremu zaprogramujemy cykl pracy zraszaczy oraz czujnik deszczu i wilgotności gleby. Do tego należy wyposażyć się w rury, elementy łączące i odpowiednie dysze zraszające.

Najczęściej stosowaną metodą podlewania są zraszacze ręczne, czyli końcówki nakładane na tradycyjny wąż ogrodowy za pomocą szybkozłączki. Ich zadaniem jest rozpraszanie strumienia wody. Najwygodniejszy jest pistolet posiadający dźwignię do regulacji natężenia i rodzaju strumienia. Najlepiej sięgnąć po taki wykonany z wytrzymałego materiału, np. metalu. Metodą pośrednią są zraszacze stacjonarne. Pozwalają na podlewanie obszaru o określonym zasięgu. Zaletą takiego rozwiązania jest częściowa automatyzacja pracy. W zależności od wybranego modelu, można regulować kierunek zraszania, zasięg i wielkość kropli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski