Po ostatnich mistrzostwach świata w Lahti sytuacja wyglądała na więcej niż dobrą. Duet Kowalczyk - Sylwia Jaśkowiec zdobył brązowy medal w sprincie drużynowym, sztafeta - obok Kowalczyk i Jaśkowiec startowały w niej Kornelia Kubińska i Ewelina Marcisz - zajęła dobre, piąte miejsce.
Jak wygląda sytuacja dziś? Kubińska i Paulina Maciuszek są w ciąży, a Jaśkowiec i Marcisz uległy poważnym kontuzjom. Ta pierwsza jest już po operacji ścięgna Achillesa, na trasach pojawi się najwcześniej w marcu. Marcisz ma ciągle problemy ze stopą, przeszła operację, ale wyniknęły komplikacje. Zaczęła dopiero rehabilitację, ten sezon będzie dla niej stracony.
- O startach w sztafecie nie ma co w ogóle myśleć. W tej chwili w __kadrze seniorek nie ma ani jednej zawodniczki - przyznaje Wiesław Cempa, asystent trenera pierwszej reprezentacji. - Są trzy młode biegaczki z kadry młodzieżowej: to Urszula Łętocha z podkrakowskiego klubu Hilltop Wiśniowa- -Osieczany, ponadto Dominika Bielecka z Wodzisławia i Agata Warło z Marklowic. Dwie pierwsze w minionym sezonie zdobyły FIS punkty, pozwalające na starty w Pucharze Świata. Czy jednak pojawią się na pucharowych trasach? Raczej mało prawdopodobne. To jeszcze dla nich za wysokie progi. Wszystko okaże się po pierwszych zawodach FIS-owskich, wtedy trenerka Urszula Migdał, która odpowiada za kadrę młodzieżową kobiet, podejmie decyzje co do ewentualnych startów w Pucharze Świata - dodaje Cempa.
Prezes PZN Apoloniusz Tajner jest zmartwiony obecną sytuacją.
- Pocieszam się tylko tym, że w zbliżającym się sezonie nie ma imprez najwyższej rangi, typu igrzyska olimpijskie czy mistrzostwa świata. To taki „pusty” sezon - mówi Tajner. - To rzeczywiście wyjątkowy przypadek, że z kadry wypadają aż cztery zawodniczki. Można mówić o nieszczęśliwym splocie okoliczności. Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć. Ale cała czwórka powinna już w kolejnym sezonie wrócić na trasy. Mamy deklaracje Kubińskiej i Maciuszek, że po urlopie macierzyńskim chcą nadal biegać. Będziemy więc mogli wystawić sztafetę w mistrzostwach świata w 2017 roku, a potem za rok na igrzyskach olimpijskich w Korei Południowej. Podtrzymuję nadal swoją opinię, że na igrzyskach stać nasze panie nawet na brązowy medal. Mamy w __tej chwili dziurę pokoleniową, ale wychowanie dobrej biegaczki to długi proces - nie ukrywa prezes PZN.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?