Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma remontu. Na razie są tylko wzajemne oskarżenia

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Andrzej Wiśniewski
Zabierzów. Nie cichną echa sporu wokół modernizacji szatni na potrzeby młodzieżowego Euro w piłce nożnej.

Obustronna krytyka i brak porozumienia - nie widać końca sporu trwającego pomiędzy dwiema grupami radnych: skupionych wokół przewodniczącej Marii Kwaśnik i wójt Elżbiety Burtan.

Wciąż nie ma decyzji w sprawie remontu szatni gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji, z których za kilka tygodni będą korzystać młodzi piłkarze podczas Mistrzostw Europy do lat 21 (16-30 czerwca).

- Czas leci. Nie wiadomo nawet, czy uda się szatnie odświeżyć przed turniejem. Gdzie mamy jeszcze rozmawiać z radnymi, jeśli na komisjach nie ma głosów sprzeciwu do moich poprawek? - mówi Elżbieta Burtan.

Jednak opozycyjni radni zupełnie inaczej oceniają sprawę przeznaczenia ok. 85 tys. zł na remont szatni użytkowanych przez Akademię Piłkarską Kmita.

Po dwukrotnym odrzuceniu w tej sprawie poprawki do budżetu gminnego, z wizytacją do OSiR-u przyjechali radni z Komisji Gospodarki Komunalnej, Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska. - Zobaczyliśmy na miejscu niedomyte, zaniedbane płytki oraz nieprzyjemny zapach unoszący się z odpływu spod natrysków - relacjonuje przewodniczący komisji Stanisław Dam, który głosował przeciwko dotacji na remont szatni użytkowanych przez akademię piłkarską.

Po wizytacji radni uznali, że za zaniedbania odpowiada zarządca obiektu. I zamiast generalnego remontu szatni, proponują jej odświeżenie. - Odmalowanie ścian to znacznie mniejszy koszt, niż wnioskowane 85 tys. zł na remont - dodaje Stanisław Dam. Jego zdaniem, takie zadanie mogłoby się znaleźć w projekcie przyszłorocznego budżetu gminy.

Jak mówi nam prezes zarządu Akademii Piłkarskiej Kmita Artur Gaweł takie stanowisko przeciwników władz gminy to czysta złośliwość radnych.

- Przecież środków na remont szatni, które będą latami służyć młodzieży, nie brakuje - mówi Artur Gaweł. A same szatnie są na bieżąco użytkowane przez młodych piłkarzy, więc jego zdaniem nie ma mowy o zaniedbaniu ze strony akademii.

Przypomnijmy, że remont szatni OSiR-u był jednym z projektów rozdysponowania 4 mln zł wolnych środków gminnego budżetu z poprzedniego roku. Na marcowej sesji odrzucono je w całości głosami radnych opozycyjnych. Wówczas z apelem o zmianę swojego stanowiska zwróciły się do nich władze Akademii Piłkarskiej Kimta. Jednak na kolejnej kwietniowej sesji emocje wcale nie opadły. Radni skupieni wokół przewodniczącej Kwaśnik zarzucili władzom gminy pomówienie, po jej wypowiedzi na naszych łamach (chodzi o słowa „Oni działają na szkodę gminy od momentu złożenia projektu tegorocznego budżetu”).

„Wprowadza ona w błąd mieszkańców i może skutkować utratą zaufania do radnych” - napisano w interpelacji podpisanej przez m.in. Marię Kwaśnik i Stanisława Dama. - Chcę realizować wolę wyborców, którzy mnie wybrali, a nie pani wójt. Bo każdy, kto chce mieć własne zdanie w radzie gminy, od razu jest krytykowany - tłumaczy szef komisji komunalnej.

Wójt Burtan nie pozostała dłużna swoim oponentom. W odpowiedzi na pismo radnych opozycyjnych podtrzymała swoje stanowisko i zarzuciła im brak merytorycznej dyskusji. - To spór polityczny, a podnoszone w nim argumenty są absurdalne - wskazuje Elżbieta Burtan.

Temat remontu szatni OSiR-u nie był dyskutowany podczas ostatniej sesji Rady Gminy w piątek. Jednak szansy na jej odnowienie przed piłkarskim Euro U-21, jak i pogodzenia zwaśnionych grup radnych, właściwie nie ma.

Mówimy po krakosku (odc. 5). "B
orówka czy jagoda?"

[i]Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski,

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski