Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie mają gdzie ćwiczyć

Daniel Weimer
Sandecja trenuje obecnie raz dziennie, tocząc m.in. gierki wewnętrzne
Sandecja trenuje obecnie raz dziennie, tocząc m.in. gierki wewnętrzne (kow)
I liga piłkarska. Sandecja wciąż rozgląda się za doświadczonym środkowym obrońcą

Największym problemem trenera Ryszarda Kuźmy i jego podopiecznych jest brak w miarę równego i suchego boiska z naturalną nawierzchnią, na którym można by było prowadzić codzienne zajęcia. Tułają się więc sądeczanie po różnych obiektach, bądź biegają po wąskim i krótkim bocznym boisku klubowym. A to z pewnością życia im nie ułatwia.

- Nie są to jakieś wielkie oczekiwania, lecz chęć realizacji przyjętego cyklu przygotowawczego - zastrzega się szkoleniowiec "biało-czarnych". - Runda wiosenna rusza już za dwa tygodnie, a my wszystkie właściwie sparingi graliśmy na sztucznej murawie.

Dzisiaj, w kolejnej grze kontrolnej, sądeczanie mają zmierzyć się na naturalnym podłożu z Limanovią. Planowano, że mecz odbędzie się w słowackim Popradzie, gdzie Sandecja przebywała na 5-dniowym zgrupowaniu. Tymczasem nasi południowi sąsiedzi w ostatniej chwili poinformowali, że nie użyczą swego stadionu.

- Obydwu zespołom ten sparing jest bardzo potrzebny - podkreśla Kuźma. - I zapewniam, że dojdzie do skutku. Pytanie tylko: gdzie? Tuż po treningu przystępujemy do szukania boiska.

Piłkarze z Nowego Sącza trenują obecnie raz dziennie, a zajęcia nie są przesadnie intensywne.

- Pracujemy głównie nad taktyką, chłopcy sporo biegają z piłką. Uważam, że pod względem siłowym i kondycyjnym są należycie przygotowani - przekonuje trener Kuźma.

Kadra zawodnicza "biało-czarnych" jest już właściwie skompletowana. Swój pierwszy w życiu profesjonalny kontrakt, obowiązujący do czerwca 2016 roku, podpisał z nią niedawno 18-letni gracz formacji defensywnych Przemysław Szarek.

- To bardzo zdolny zawodnik, młodzieżowy reprezentant Polski. Nie umknęło to uwadze przedstawicieli możniejszych klubów. Tym bardziej cieszę się, że Przemek zostaje w Nowym Sączu - nie kryje prezes Sandecji Andrzej Danek.
Tymczasem trener Kuźma wciąż rozgląda się za środkowym obrońcą.

- Ćwiczy z nami pewien doświadczony Słowak, mający za sobą występy w czeskiej ekstraklasie. O jego przydatności do zespołu zadecyduję po meczu z Limanovią - mówi szkoleniowiec Sandecji Nowy Sącz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski