Nie mają lekarstwa na biedę

Dwie izby, ciemna sień i drewniana toaleta za domem – to cały dobytek matki i syna, żyjących przy ul. Zapotok w Piwnicznej-Zdroju. Mieszkają w ciasnym domu o powierzchni 24 metrów kwadratowych i z trudem wiążą koniec z końcem.

– Niedawno odwiedziła nas pracownica socjalna – _mówi 72-letnia Anna Cebula. _– Prosiliśmy, by pomogli nam w zakupie węgla na zimę. Stwierdziła, że w Ośrodku Pomocy Społecznej nie ma funduszy na opał. No to kupiliśmy go sami i na życie na __naszą dwójkę zostało 300 złotych.

Pani Anna dostaje 1000 zł renty po zmarłym mężu. Jej syn ma 524 zł stałego zasiłku z opieki społecznej. Teraz nie mają za co jeść, wykupują tylko najtańsze lekarstwa.

– Cztery lata temu amputowano mi lewą nogę, zaatakowaną miażdżycą – _mówi Anna Cebula. _– Prawa niemiłosiernie mnie boli, ale nie stać mnie na leki przeciwbólowe. Biorę tylko te na rozrzedzenie krwi, bo bez nich mogłabym umrzeć na __zator czy zawał. Ale przez ból całe noce nie mogę spać.

Poważne problemy ma też 45-letni Mieczysław, który opiekuje się chorą matką. Kilka lat temu podupadł na zdrowiu. Z trudem się porusza, nie może ustać na nogach. Lekarze podejrzewają stwardnienie rozsiane.

– Muszę jeździć na kontrole i badania do Krynicy – _mówi mężczyzna. _– Przecież to kosztuje. A dodatkowo wydaję 140 złotych na zastrzyki, które mają powstrzymać rozwój choroby. Skąd na to wszystko brać pieniądze?

Dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Piwnicznej-Zdroju Anna Lachner przekonuje tymczasem, że rodzina Cebulów i tak jest w dobrej sytuacji finansowej. Dochód na osobę przekracza ustawowe minimum, czyli 524 zł, a w gminie nie brak rodzin, które o takich pieniądzach nawet nie mogą pomarzyć. 21 osób nie ma żadnych dochodów. Ponieważ Cebulowie nie mają orzeczenia o choćby czasowej niepełnosprawności, to należy im się tylko połowa wspomnianego minimum.

I za to muszą jakoś żyć, a jak, to już ich zmartwienie.

_– Cebulowie są objęci naszą opieką – _przekonuje Anna Lachner. _– Tylko w ubiegłym roku pięć razy otrzymali zasiłki celowe między innymi na żywność. Dajemy tyle ile możemy – _zapewnia.

Dyrektorka dodaje, że Cebulowie nie są zdani tylko na siebie. W Nowym Sączu mieszka córka pani Anny, Maria. Pracuje na kolei.

– U mnie też się nie przelewa – _przekonuje pani Maria. _– Pochowałam dwóch braci, jednym, poważnie chorym, długo sama się opiekowałam. Teraz planowane są grupowe zwolnienia w Przewozach Regionalnych i lada dzień spodziewam się, że wręczą mi wypowiedzenie. Jak w takiej sytuacji mam wesprzeć mamę? – zastanawia się kobieta.

Mieczysław Cebula liczy, że mimo choroby jeszcze znajdzie pracę i da wytchnienie swojej matce. _– Nie chcę być żadnym darmozjadem, ale nawet młodzi nie mają teraz pracy – _wzdycha pan Mieczysław.

Ubolewa nad tym, jak nieżyciowe są przepisy opieki socjalnej. _– Kto przeżyje za 524 złote na miesiąc? Dobrze, że jeszcze mamy cztery kurki, bo umarlibyśmy z __głodu – _dodaje 45-latek.

Pomagają, ile mogą, a ludzie i tak żyją w biedzie

* W mieście i gminie Piwniczna-Zdrój wsparciem Ośrodka Pomocy Społecznej objętych jest 516 rodzin. Z pomocy korzysta łącznie 918 osób. W 2013 r. placówka płaciła za obiady w szkołach 521 dzieciom z ubogich rodzin. Jeśli dochód osoby samotnej nie przekracza 542 zł miesięcznie, może się ona starać o szereg zasiłków celowych. Dotyczy to także osób, żyjących w rodzinach, w których dochód miesięczny jest niższy niż 456 zł na każdego domownika. OPS może wtedy np. dofinansować zakup leków czy opału na zimę. Wysokość takiego zasiłku nie jest określona. Przy niskim dochodzie udzielana jest też pomoc żywnościowa. Potrzebujący może dostać 195 zł miesięcznie. Kwota odpowiada około 6,50 zł na dzień.

* Z rządowych pieniędzy wypłacany jest zasiłek rodzinny. Mogą go otrzymać rodziny, w których dochód na osobę nie przekracza 539 zł. Na jedno dziecko do 5. roku życia przysługuje 77 zł miesięcznie, W przypadku dzieci między 5. a 18. rokiem zasiłek wzrasta do 106 zł. Rodzice dzieci między 18. a 21. rokiem otrzymują 115 zł. Jeśli w rodzinie jest dziecko niepełnosprawne, to kryterium dochodowe, uprawniające do otrzymania zasiłku rośnie do 623 zł.

* W tym roku piwniczański OPS ma do rozdysponowania zaledwie 100 tys. zł na zasiłki. Dyrektorka OPS wystąpiła do władz miasta z wnioskiem o zwiększenie puli o 50 tys. zł. – Niech wskaże, komu zabrać, by dołożyć do OPS – sugeruje burmistrz Edward Bogaczyk. – Do samej oświaty musimy dokładać pięć milionów rocznie.