Nie mogę wszystkim dogodzić

Czesław Sadko ustąpił z roli prezesa Lotnika Kryspinów

Gdy Czesław Sadko obejmował funkcję prezesa Lotnika Kryspinów, klub grał w klasie C, a piłkarze nie mieli gdzie przygotować się do meczu. Zostawia klub po 13 latach w klasie okręgowej z zapleczem, którego można zazdrościć.

- Każdy sukces powoduje większe wyzwania, którym ja obecnie nie jestem w_stanie sprostać -mówi Czesław Sadko. - Dlatego złożyłem rezygnacje zfunkcji prezesa, może ktoś inny będzie wstanie robić pewnie rzeczy lepiej niż ja. Drużynazajmuje przedostatnie miejsce wtabeli VIligi, wymagania kibiców dozarządu oraz piłkarzy chcących wLotniku zarabiać są coraz wyższe ipostanowiłem powiedzieć dość. Moja kadencja upływa zadwa lata, zakilka dni ma spotkać się zarząd iwybrać mojego następcę._
Dla wielu osoba Czesława Sadki była gwarancją solidności, bo i Sadko był solidną osobą. Lotnik za jego kadencji ograł wiele drużyn, ale nikt w środowisku piłkarskim nie powie o byłym sterniku klubu z Kryspinowa złego słowa. Wręcz przeciwnie, każdy doceniał starania prezesa, który wiele prac na obiekcie wykonywał z przyjaciółmi klubu w czynie społecznym, jako radny gminy Liszki przyczyniał się do rozwoju sportu na terenie gminy i był inicjatorem powstania rady sportowej na tym terenie. Obecny trener Lotnika Mieczysław Będkowski miał plany przebudowy drużyny w oparciu o zaufanie prezesa, nie wiadomo, jak teraz potoczą się losy drużyny.
- _Oczywiście, zdrużynąsię nie rozstaję, bo jestem człowiekiem sportu, cieszy mnie oglądanie spotkań ipraca działacza. Trudno mi dziś wyobrazić sobie nawet, że gra Lotnik, amnie nie ma nameczu, ale teraz będę nato wszystko patrzył zinnej perspektywy. Zawsze służyć będę pomocą, ale prezesem już być nie chcę._
(PAN)