Aż 21 psów i 2 koty z krakowskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt znalazły w minioną sobotę nowych właścicieli. Podczas zorganizowanego w schronisku przy Rybnej 3 Dnia Otwartego zjawiały się tam przeważnie całe rodziny. Wiele dzieci rozpoczęło więc nowy rok szkolny z nowym, czworonożnym przyjacielem - cieszyły się na myśl o tym, że gdy będą wracać ze szkoły, będzie czekał na nie upragniony zwierzak.
Natomiast do Białki koło Makowa Podhalańskiego pojechał ogromny bernardyn Beethoven; pies ten trafił do schroniska po tym, jak przez dwa miesiące był przetrzymywany przez właściciela na działce, przypięty na łańcuchu z kłódką, tak żeby nikt go nie odpiął. Teraz będzie mieszkał w domu z ogrodem.
- Zawsze pytamy, jakie warunki nowy właściciel może zapewnić zwierzęciu. I jeśli słyszymy, że piesek, gdy już urośnie, trafi na łańcuch, bo gospodarstwo jest nieogrodzone - wtedy nie decydujemy się wydać psa. Tak było i podczas tego Dnia Otwartego: musieliśmy odmówić pewnej pani, która z góry zapowiedziała, że będzie trzymać psa na łańcuchu - mówi Anna Baranowska, sekretarz Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które prowadzi schronisko.
(MM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?