Podhalański szpital jednak nie wymknął się spod nadzoru powiatowej władzy Fot. Anna Szopińska
- Uzasadnieniem jest brak znamion czynu zabronionego w świetle art. 331 par. 1 Kodeksu Karnego, który przywoływali autorzy zawiadomienia skierowanego do prokuratury.
W trwającym od września śledztwie organ ścigania przesłuchał kilkadziesiąt osób, analizował też materiały zwarte w 13 teczkach, które stanowiły załącznik do 11-stroniocowego pisma przewodniego, jakie do Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu trafiło 14 września, tuż przed zakończeniem pracy, w grubej przesyłce.
Lista faktów przywołanych przez autorów zawiadomienia, a mających potwierdzić poważne zarzuty wobec powiatowej władzy była obszerna, bo obejmowała: zatwierdzenie nieprawidłowego sprawozdania finansowego za lata 2007 - 2009; nieuwzględnienie zastrzeżeń biegłego rewidenta badającego sprawozdanie finansowe; nieprzekazanie radnym powiatowym zatwierdzającym sprawozdanie na sesji raportu biegłego rewidenta; brak opinii Rady Społecznej Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego do sprawozdania w sprawie podziału zysku bilansowego; nieprawidłowości w podziale tegoż zysku na koniec 2009 r.; naruszenie ustawy o rachunkowości przy wyborze biegłego rewidenta; brak audytu; brak kontroli nad zwieranymi przez dyrektora Szpitala umowami kontraktowymi; brak ze strony Zarządu Powiatu nadzoru nad zatrudnieniem w Szpitalu dodatkowych pracowników oraz niedokonanie oceny działania dyrektora po rozwiązaniu z nim stosunku pracy.
- Ani jeden z tych zarzutów nie potwierdził się w wyniku prowadzonych czynności procesowych - mówi prok. Szmyd. - Jeśli pojawiały się jakieś wątpliwości, to nie były one takimi uchybieniami w pracy nadzorczej Zarządu Powiatu, które by uzasadniały zarzut niedopełnienia obowiązków.
Na decyzję o umorzeniu można złożyć zażalenie do 7 dni od jej wydania. Przysługuje wszakże to prawo tylko stronie pokrzywdzonej, czyli "interesowi publicznemu", a więc mieszkańcom powiatu. Ponieważ mieszkańców reprezentuje starosta - musiał on powołać pełnomocnika, który teraz oceni, czy nastąpiło naruszenie interesu lokalnej społeczności, czy też nie i czy trzeba składać zażalenie się na umorzenie śledztwa. Rola starostwa jest zatem w tej sprawie podwójna: z jednej strony reprezentuje ono interes publiczny, z drugiej - cała władza powiatowa w pięcioosobowym składzie stawała pod zarzutami sformułowanymi przez radnych z klubów Związku Podhalan i Wspólnoty Samorządowej.
- Nasza decyzja o umorzeniu podyktowana była również tym, że wcześniej Prokuratura Rejonowa w Zakopanem odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie wyrządzania szkody przez działania poprzedniego dyrektora Szpitala, który miał przekroczyć swoje uprawnienia - dodaje szef nowosądeckiej Prokuratury. Ta odmowa została utrzymana w mocy przez Sąd Rejonowy w Nowym Targu. Kierowaliśmy się również tą decyzją, bo jeśli dyrektor nie przekroczył uprawnień, to jak organ nadzorczy mógł nie dopełnić obowiązku nadzoru... Ponadto już pod koniec śledztwa jeden z zawiadamiających przysłał nam pismo z oświadczeniem, że nie podtrzymuje zarzutów stawianych Zarządowi Powiatu; że wprowadzono go w błąd.
Anna Szopińska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?