Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie promem, lecz z mopem do gwiazd

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Kwadratura kuli. Dokładnie ćwierć wieku temu 33-letnia samotna matka trojga dzieci pojawiła się w telewizji dzierżąc pod pachą pomysłowy mop z bawełnianych sznurków. Zainwestowała weń oszczędności życia i pożyczone od bliskich 100 tys. dolarów.

Wcześniej, przez dwa lata, próbowała wylansować cudo. Bez skutku, więc poprosiła o pomoc profesjonalnych prezenterów z telezakupów. Ci nie potrafili jednak zachęcić widzów do produktu.

Gdy bankructwo zdawało się przesądzone, zdesperowana kobieta sama stanęła przed kamerą. Na oczach Ameryki wysprzątała kuchnię i łazienkę. I w 20 minut sprzedała 18 tysięcy mopów. Dzięki temu i innym pomysłom Joy Mangano zbiła fortunę. Powstał o niej hollywoodzki film z Jennifer Lawrence i Robertem de Niro.

A walizka na kółkach? Jako pierwszy zbudował ją w 1970 roku 45-letni wówczas Bernard Sadow. Obszedł z innowacją wszystkie domy towarowe w Nowym Jorku. Uznano go za szaleńca: „Kto by ciągnął za sobą bagaż na kółkach!”. Zainteresowanie wyraził jedynie Macy’s. Bernard był tak zniechęcony, że sprzedał swój pomysł za szybko i tanio.

Piszę o tym, bo politycy od Reykjaviku po Kuala Lumpur mówią dziś o innowacjach niemal na okrągło. Innowacje są fundamentem rządowej strategii rozwoju Polski. Jednocześnie słowo to przeciętnego Polaka odstręcza, kojarząc się z czymś skomplikowanym. Superkomputerem lub promem kosmicznym. A tak naprawdę 99,9 procent innowacji dotyczy rzeczy prozaicznych i prostych jak mop. Ułatwia nie tyle loty w kosmos, co nasze codzienne życie. Koło wynaleziono 3200 lat p.n.e., a na pomysł zastosowania go w walizce człowiek wpadł niedawno. Co dziwne - wcześniej zamontował je w księżycowym łaziku.

Inny mit: innowacje są możliwe w Stanach, Niemczech, Japonii, Izraelu, Korei, Chinach. Nie u nas.

A drzwi balkonowe bez progu? Szyba ciepłochronna? Niewidoczna rynna? Fenomenalny system wentylacyjny używany przez szejków? Wszystkie te rzeczy wymyślili i sprzedają krakowscy przedsiębiorcy, których znam osobiście. Regularnie uczestniczą w organizowanych przez „Dziennik Polski” spotkaniach, gościli w środę na naszym VII Forum Przedsiębiorców, którego tematem były właśnie innowacje. Od Joy Mangano różnią się tylko tym, że nikt nie nakręcił o nich hollywoodzkiego filmu. A powinien.

Bo to oni są prawdziwymi polskimi bohaterami XXI wieku. Oni ciągną nas w stronę światowej czołówki, która zarabia na wiedzy i pomysłach, a nie małpowaniu innych i taniej sile roboczej. Kiedy słucham, o co na co dzień drą koty nasi politycy - jedynej nadziei dla Polski upatruję w innowatorach. Notabene na początek mogliby nam stworzyć fajnego mopa, który pomógłby nam posprzątać naszą klasę polityczną z przyległościami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski