Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie przestraszyły się obrońcy tytułu

Redakcja
SUPERLIGA PIŁKAREK RĘCZNYCH. Mimo wysokiej porażki (26:42) w rozegranym awansem z weekendowej kolejki meczu z MKS Selgors Lublin, w SPR Olkusz są zadowoleni z postawy zawodniczek.

Z lewej Natalia Tarnowska (SPR) FOT. ARTUR BOGACKI

W środę niespodzianki nie było. Faworytki, mistrzynie Polski i uczestniczki Ligi Mistrzyń, cały czas kontrolowały przebieg wydarzeń. Jak mówi trener SPR Marek Płatek, po fatalnym występie w niedzielę w Nowym Sączu (też porażka 16 bramkami z Olimpią/Beskiem) jest postęp, bo teraz jego zespół podjął walkę i wstydu nie przyniósł.

- Liga Mistrzyń dla nas jest tylko w telewizji. Jak na polską ligę, MKS to zespół kompletny - mówi Marek Płatek. - Postawiliśmy takie warunki, na jakie nas było stać. To był dobry mecz w naszym wydaniu, choć kibic, patrząc na wynik, może powiedzieć, że takie stwierdzenie jest przesadą. Po poprzednim spotkaniu, gdzie tej walki nie było, teraz zawodniczki chyba zrozumiały swój błąd. Bez walki w piłki ręcznej nic nie da się zdziałać.

W I połowie, gdy lublinianki grały najmocniejszym składem, z obroną "Srebrnych Lwic" robiły co chciały, co rusz zdobywając łatwo gole. Po przerwie więcej występowały zmienniczki. - Trzeba na to popatrzeć trochę inaczej - zaznacza Płatek. - Graliśmy kombinacyjnym systemem, próbowaliśmy obrony 4+2. Nie chcieliśmy się dać rozkręcić MKS-owi, rywalki przewyższały nas warunkami fizycznymi, trzeba było to zneutralizować. A że ten zespół potrafi grać przeciwko takiemu ustawieniu, to skończyło się tak, a nie inaczej. W drugiej połowie wyciągnęliśmy z tego wnioski. W obronie nie było tak źle, przegraliśmy błędami w ataku.

Ekipa z Olkusza po 8 kolejkach zamyka tabelę (2 punkty). W klubie nie ma jednak paniki. - Ciągle uczymy się, mamy momenty przestoju, zdarzają się takie fatalne mecze jak Nowym Sączu. Nie rezygnujemy jednak z walki o utrzymanie. To był dopiero ósmy mecz, czekamy na kolejne - mówi Płatek.

SPR 16 listopada podejmie Ruch Chorzów. - Trzeba będzie zagrać dwa razy lepiej niż w spotkaniu przeciw MKS. Ruch to zespół, który zaczął fatalnie, ale personalnie jest bardzo mocny. Ja już się cieszę na to widowisko, bo myślę, że mecz będzie ciekawy - mówi Płatek.

Artur Bogacki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski