Nie radzili sobie z nerwami

Tarnowscy żużlowcy wygrali pierwszy mecz półfinałowy, ale nie mają wielkich powodów do zadowolenia FOT. SEBASTIAN MACIEJKO

Unia: Janowski 10+2 (2, 2*, 1*, 3, 2), Madsen 7+1 (1*, 3, 2, 1, 0), A. Łaguta 6 (3, 2, 1, t), Vaculik 7+1 (1, 1*, 3, 1, 1), Kołodziej 9 (3, t, 3, 3, t), Borowicz 1 (0, 1, 0, 0), Gomólski 7+1 (1, 2*, 2, 1, 1).

Stelmet Falubaz: Hampel 14 (3, 3, 2, 0, 3, 3), Davidsson 0 (0, 0, -, -), Protasiewicz 8 (2, w, 0, 3, 2, 1), Jabłoński 3 (0, 3, 0, -, -), Jonsson 7+1 (1, 0, 2, 2, 2*), Dudek 9+1 (3, 1, 0, 2*, 0, 3), Adamczewski 2+1 (2*, 0, -).

Najlepszy czas: 68,43 s - Artiom Łaguta w 3. wyścigu. Sędziował Leszek Demski (Ostrów Wlkp). Widzów 12000.

Mecz Unii z najlepszą drużyną części zasadniczej rozgrywek Enea Ekstraligi wywołał w Tarnowie ogromne zainteresowanie. Na zawodach był między innymi szkoleniowiec I-ligowych piłkarzy Termaliki Bruk-Betu Nieciecza Dusan Radolsky. - Pierwszy raz oglądałem zawody żużlowe na żywo i jestem pod dużym wrażeniem - przyznał szkoleniowiec "Słoników".

Organizatorzy przygotowali także znakomitą oprawę meczu. Na torze pojawili się m.in. młodzi żużlowcy UKS Jaskółki Tarnów, którzy towarzyszyli swoim starszym kolegom podczas prezentacji.

Zawody nie rozpoczęły się po myśli gospodarzy, w pierwszych wyścigach zdecydowanie lepiej ze startu wyjeżdżali bowiem zawodnicy z Zielonej Góry i po wyścigu juniorów niespodziewanie prowadzili już 8:4. Przyjezdni byli szybcy nie tylko na starcie, ale także rewelacyjnie spisywali się na dystansie. Tarnowianie pierwsze zwycięstwo biegowe odnieśli dopiero w 3. wyścigu, w którym znakomitym startem popisał się Artiom Łaguta i mimo ciągłych ataków Piotra Protasiewicza pewnie dojechał do mety na prowadzeniu. Prawdziwy popis skutecznej jazdy w kolejnym wyścigu dali Janusz Kołodziej i Kacper Gomólski, którzy po wyjątkowo ofensywnej jeździe pokonali rywali podwójnie, dzięki czemu Unia po raz pierwszy objęła prowadzenie w meczu (13:11).

Sporo emocji dostarczył kibicom 6. bieg. Najpierw jadącego na czele stawki Kołodzieja przewrócił na jednym z łuków Protasiewicz, za co został wykluczony. W powtórce kapitan "Jaskółek" wjechał jednak w taśmę startową i także musiał pozostać w parkingu. Ostatecznie jadący za Kołodzieja Gomólski przegrał ze słabym Krzysztofem Jabłońskim i tarnowianie nie powiększyli prowadzenia. Uczynili to dopiero po kolejnym wyścigu, w którym Maciej Janowski stoczył porywającą walkę o drugie miejsce z Patrykiem Dudkiem, przyjeżdżając na metę za plecami Leona Madsena.

Kolejną okazję do podwyższenia wyniku miejscowi mieli w 9. biegu, gdy Madsen i Janowski znakomicie wyjechali spod taśmy. Na pierwszym łuku Duńczyk wpadł jednak w koleinę, co natychmiast wykorzystał doświadczony Protasiewicz, obejmując prowadzenie i nie oddając go do mety.

Gdy po 11 wyścigach "Jaskółki" miały już 12 "oczek" przewagi (39:27), natomiast goście korzystając z kolejnych rezerw taktycznych (Protasiewicz, Dudek, Hampel) przegrywali biegi, wydawało się, że powiększenie prowadzenia Unii jest kwestią czasu. W końcówce zawodów przebudził się jednak słabo spisujący się na początku meczu Andreas Jonsson, natomiast czołowi zawodnicy Unii: Łaguta (w 12. biegu) i Kołodziej (w ostatnim wyścigu zawodów) podczas startu nie utrzymali nerwów na wodzy. Wjeżdżając w taśmę, zostali wykluczeni, oddając w ten sposób rywalom cenne punkty. Szczególnie szkoda jest wykluczeń Kołodzieja, który był zdecydowanie najszybszym zawodnikiem w meczu i mógł zakończyć zawody z kompletem punktów.
Mecz zakończył się tylko 4-punktową wygraną "Jaskółek", która przed rewanżem w Zielonej Górze (8 września) w lepszej sytuacji stawia drużynę Stelmetu Falubazu.

BIEG POBIEGU

1. Hampel, Janowski, Madsen, Davidson 3:3;

2. Dudek, Adamczewski, Gomólski, Borowicz 1:5 (4:8);

3. Łaguta, Protasiewicz, Vaculik, Jabłoński 4:2 (8:10);

4. Kołodziej, Gomólski, Jonsson, Adamczewski 5:1 (13:11);

5. Hampel, Łaguta, Vaculik, Davidsson 3:3 (16:13);

6. Jabłoński, Gomólski, Borowicz, Kołodziej (t), Protasiewicz (w/su) 3:3 (19:17);

7. Madsen, Janowski, Dudek, Jonsson 5:1 (24:18);

8. Kołodziej, Hampel, Gomólski, Protasiewicz 4:2 (28:20);

9. Protasiewicz, Madsen, Janowski, Jabłoński 3:3 (31:23);

10. Vaculik, Jonsson, Łaguta, Dudek 4:2 (35:25);

11. Kołodziej, Protasiewicz, Madsen, Hampel 4:2 (39:27);

12. Hampel, Dudek, Gomólski, Borowicz, Łaguta (t) 1:5 (40:32);

13. Janowski, Jonsson, Vaculik, Dudek 4:2 (44:34);

14. Dudek, Jonsson, Vaculik, Madsen 1:5 (45:39);

15. Hampel, Janowski, Protasiewicz, Borowicz, Kołodziej (t) 2:4 (47:43).

GROŹNY UPADEK SAJFUTDINOWA

W drugim półfinale ekstraligi Unibax Toruń wygrał z Dospelem CKM Włókniarzem Częstochowa 49:41. Pozytywne emocje związane z sobotnim meczem przyćmił koszmarnie wyglądający upadek Emila Sajfutdinowa. Rosjanin z ekipy gości walczył z Adrianem Miedzińskim przy bandzie, zahaczył o nią i przewrócił się, wpadając wprost pod motocykl rozpędzonego Krystiana Brzozowskiego. Groźnie wyglądające zdarzenie nie miało tragicznych skutków. Diagnozy w Toruniu wskazywały, że Rosjanin doznał złamania ręki w stawie łokciowym i w tym sezonie już raczej nie pojedzie. Wczoraj jednak biuro prasowe częstochowskiego klubu poinformowało, że zawodnik przechodzi dodatkowe badania w Szwajcarii, a wyniki nie są jednoznaczne.

Unibax Toruń - Dospel CKM Włókniarz Częstochowa 49:41

Unibax: Miedziński 10 (0, 3, 3, 1, 3), Brzozowski 2 (1, 1), Ward 8 (2, 3, 1, 2, 0), Sullivan 1 (0, 1, 0, 0, 0), Gollob 15 (3, 3, 3, 3, 3), E. Pulczyński 3+1 (2*, 1, 0), P. Przedpełski 10+3 (3, 2*, 1, 2*, 2*).

Włókniarz: G. Łaguta 13+2 (3, 2, 2, 2, 2*, 3, 1*), Szombierski 2+1 (2*, 0, 0), Holta 7+2 (1, 2, 0, 1, 2*, 1*), Jepsen Jensen 11 (3, 0, 1, 3, 2, 2), Sajfutdinow 1 (1, w), Czaja 6 (w, 2, 3, 0, 1), Strzelec 1 (1, 0).   (ART)

Piotr Pietras