Zespół „Jaskółek” jesienną część sezonu zakończył na dalekim, 11. miejscu w tabeli. Między innymi z tego powodu pod dużym znakiem zapytania stanęła dalsza praca w Unii trenera Daniela Bartkowskiego.
- Umowa z tarnowskim klubem kończy mi się 31 grudnia tego roku i rzeczywiście długo zastanawiałem się nad dalszym prowadzeniem drużyny - przyznaje Bartkowski.
- W tej chwili nie mam jeszcze podpisanej nowej umowy, ale wiele wskazuje na to, że nadal będę prowadził zespół „Jaskółek”. W pierwszych dniach stycznia mam spotkać się prezesem Unii Krzysztofem Zielińskim i nie ukrywam, że liczę na konkretną rozmowę w sprawie kilku ważnych zmian organizacyjnych w klubie, które, mam nadzieję, zostaną wprowadzone w życie przed rozpoczęciem rundy wiosennej - dodaje Bartkowski.
Szkoleniowiec zaniepokojony jest faktem, że władze Unii nadal nie podpisały umowy partnerskiej z Grupą Azoty, która w najbliższej przyszłości ma zapewnić lepsze funkcjonowanie tarnowskiego klubu.
- Od dawna mówi się o podpisaniu umowy partnerskiej, ale na razie nie doszło do jej parafowania - mówi trener „Jaskółek”. - Podobne umowy Grupa Azoty podpisała już z SPR Tarnów (stowarzyszenie prowadzące sekcję piłki ręcznej mężczyzn - przyp.) i z Unią Tarnów ŻSSA (sekcja żużlowa - przyp.). Tak naprawdę to przyszłość naszej drużyny w dużej mierze zależy od wsparcia Grupy Azoty. Przed świętami, podczas spotkania trenerów z prezesem klubu, otrzymaliśmy zapewnienie, że wszystko jest pod kontrolą i umowa z Grupą Azoty będzie podpisana.
Zespół Unii przygotowania do rundy wiosennej rozpocznie 10 stycznia i trzeba przyznać, że będzie to bardzo ważny okres dla tarnowian.
- Do wiosennej części sezonu musimy przygotować się najlepiej, jak tylko jest to możliwe - zaznacza trener Unii. - Bardzo ważny będzie bowiem początek rundy, w którym nie możemy sobie pozwolić na straty punktowe. Chcąc, by przygotowania przebiegały bez zakłóceń, musimy mieć zapewnione dobre warunki do treningów. W poprzednich sezonach różnie z tym bywało, dlatego jednym z elementów, jakie mają zostać poruszone podczas rozmowy z prezesem klubu, będzie zabezpieczenie nam właściwej bazy treningowej - poinformował Bartkowski.
Szkoleniowiec zmartwiony jest także decyzją Wydziału Gier Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, prowadzącego rozgrywki III ligi w grupie IV, nakazującą rozegranie zaległego meczu z rundy jesiennej z Garbarnią Kraków przed inauguracją wiosennej części sezonu.
- Nie jest to dla nas dobra wiadomość, choćby z tego powodu, że okres przygotowawczy będziemy mieli jeszcze krótszy. Nie dość, że rozgrywki rundy wiosennej mają rozpocząć się już w pierwszy weekend marca, czyli o wiele wcześniej niż w poprzednich latach, to mamy grać jeszcze wcześniej, bo 1 marca. Wychodzi na to, że jesteśmy traktowani jak drużyna zawodowa, ale zapewniam, że taką nie jesteśmy - stwierdził szkoleniowiec tarnowian.
Podczas przerwy zimowej w Unii nie zanosi się na większe zmiany kadrowe. Młodymi graczami „Jaskółek” Arturem Hebdą i Sebastianem Zawrzykrajem interesuje się Stal Rzeszów, ale na razie nie ma żadnych konkretów w tej sprawie.
- Personalnie mamy naprawdę mocny zespół, który stać jest na walkę o miejsca w górnej połowie tabeli. Po zmianie systemu rozgrywek w trzeciej lidze, czyli redukcji z ośmiu grup do czterech, poziom sportowy nie jest wysoki. Nasza pozycja w tabeli wynika natomiast z faktu, że słabiej zagraliśmy w drugiej części rundy jesiennej - przyznaje trener Unii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?