Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie trafili z formą

zab
Już po dwóch meczach odpadły obie pary reprezentujące Małopolskę z mistrzostw Polski juniorów, które wczoraj zakończyły się w Mysłowicach. Zarówno libiążanie Artur Baca z Maciejem Klimasem jak i kęczanie Tomasz Kubica z Wojciechem Kretem przegrali mecze ostatniej szansy 0-2 i w drugim dniu pożegnały się z mistrzostwami.

   Niedosyt pozostał zwłaszcza w libiąskim obozie, bowiem podopieczni Mateusza Drabika bronili brązowego medalu mistrzostw Polski. Dla kęczan już sam awans do MP był dużym sukcesem, a udział w nich potraktowali z pewnością jako zdobycie nowych doświadczeń. - Klimas z Bacą są dobrze znani w towarzystwie siatkówki plażowej i w związku z tym moi chłopcy upatrywani byli przez organizatorów jako kandydaci do gry w półfinale MP. Okazuje się, że zawiedli nie tylko mnie. Na najważniejszą imprezę sezonu po prostu nie trafiliśmy z formą - tłumaczy trener libiąskich siatkarzy Mateusz Drabik.
   Po pierwszej porażce z duetem Jockera Piła rywalami libiążan - zgodnie z oczekiwaniami - był duet MOS-u Warszawa, z którym przegrali także 0-2. - W pierwszym secie nasi chłopcy niemal przez cały czas utrzymywali dwupunktową przewagę. Rywalom po raz pierwszy udało się doprowadzić do remisu przy stanie 20-20. Potem mecz toczył się według scenariusza punkt za punkt, ale to do warszawian uśmiechnęło się szczęście, bowiem wygrali seta 24-22 - relacjonuje szkoleniowiec. - W drugiej odsłonie moi chłopcy prowadzili do stanu 10-7, kiedy jednak rywale po raz pierwszy wyszli na prowadzenie 11-10, moim podopiecznym nie udało się ich już przełamać. Ulegli 19-21 i mogliśmy wracać do domu. Na pocieszenie pozostał nam fakt, że w następnym meczu nasi pogromcy pokonali jednego z faworytów do medalu, duet Lechii Tomaszów Mazowiecki Węgliński - Milczarek - dodaje Drabik.
   Los libiążan podzieliła także kęcka para Tomasz Kubica i Wojciech Kret, która po pierwszej wpadce z Jockerem Piła 0-2, w takich samych rozmiarach uległa duetowi z Kędzierzyna Koźla.
   Sezon w siatkówce plażowej powoli dobiega końca. W Małopolsce pozostał jeszcze do rozegrania jeden turniej rankingowy mistrzostw wojewódzkich seniorów (w niedzielę w Libiążu), a w środę finały, których gospodarzem także będzie Libiąż. - Okazało się, że w plażówce jeden zawodnik meczu sam nie wygra, a wiemy jakie kłopoty zdrowotne miał ostatnio Artur Baca. Ostatnie akcenty sezonu plażowego wykorzystamy na szlifowanie techniki - kończy Mateusz Drabik.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski