Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie trudno tu o cuda

MOLE
Puebla - urzeczywistniona utopia (3)

W urokliwej atmosferze Puebli nie trudno o cuda. Także życiorys najważniejszej chyba postaci w jej historii, Juana de Palafox y Mendoza, przypomina cudowne opowieści, w których bogowie decydują się na bezpośrednią interwencję w zagmatwane ziemskie intrygi.
Rodzice przyszłego świętego nie są małżeństwem; fakt dzisiaj już spowszedniały, ale w tamtym odległym 1600 roku wysoce kłopotliwy. Nie wiadomo jak ma na imię matka. Ale na pewno jest szlachetnie urodzona, utalentowana i ogólnie szanowana. W 1600 roku ma 30 lat i dwie córki po zmarłym mężu. Niespodziewana ciąża, owoc romansu z markizem de Ariza, don Pedrem Jaime Palafox y Mendoza, na pewno nie przysparza jej zbyt wiele radości. Nabrzmiewające łono wymaga stanowczych decyzji.
Rodzice nie narodzonego jeszcze dziecka podejmują tę, która wydaje się najmniej kłopotliwa - postanawiają "pozbyć się" potomka. W tym celu dona X zaczyna cierpieć na bezsenność, omdlenia i ataki nerwowe. Wie, że jej rodzina zareaguje jak zawsze w podobnych wypadkach, to znaczy wyśle ja na kurację do wód, do maleńkiej miejscowości Fitero (Navarra).
W Fitero don Pedro wynajmuje odosobniony dom w pobliżu rzeki, gdzie "chora" może dyskretnie spędzić ostatnie miesiące ciąży, jedynie w asyście zaufanej służącej. Wreszcie, 24 czerwca 1600 roku, o ósmej rano, rodzi się dziecko. Następnej nocy rodzice polecają służącej wrzucić noworodka do rzeki o znamiennej nazwie Alhama (Przeklęta Rzeka).
Wspomnijmy na marginesie, że wedle obowiązującego wówczas prawa (ogłoszonego jeszcze w XIII wieku przez Alfonsa X), kara za dzieciobójstwo jest nie byle jaka: przestępcę należy zaszyć w worku razem z psem, kogutem, żmiją i małpą, a worek wrzucić do morza lub najbliższej rzeki.
(MOLE)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski