Nie trzeba jechać do Buska

Rejon Energetyczny istniał w Miechowie od 1959 roku. Został zlikwidowany ponad cztery lata temu i włączony do Zakładu Energetycznego w Busku-Zdroju. Kilka miesięcy później zamknięto także Biuro Obsługi Klienta w Miechowie. - Mówiono, że dzięki temu zmniejszą się koszty utrzymania. W Miechowie jest obecnie Posterunek Energetyczny. Nie ma stanowiska dyrektora, a kadra pozostała. Budynek nie stoi pusty. Nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, ile na tych zmianach zaoszczędzono - podkreśla, w rozmowie z „Dziennikiem Polskim” jeden z pracowników PGE. Prosi o anonimowość.

Od skarg do petycji

Po likwidacji Biura Obsługi Klienta zmorą mieszkańców powiatu miechowskiego stały się dojazdy do Buska-Zdroju. To miejscowość oddalona od Miechowa około 70 kilometrów. Klienci PGE, w sprawach dotyczących usług przesyłowych czy sprzedaży energii elektrycznej, na własną rękę muszą podróżować do Buska. Alternatywą miała być infolinia, która i tak jest przez mieszkańców krytykowana. Ponadto zwracają uwagę, że przez telefon nie dostarczą dokumentów ani nie złożą podpisu.

Wojciech Pengiel z Zarządu Powiatowego Prawa i Sprawiedliwości w Miechowie przyznaje, że do biura PiS zgłaszało się wielu mieszkańców skarżących się na zmiany w Rejonie Energetycznym. Problem został też poruszony podczas spotkania poseł Barbary Bubuli z mieszkańcami gminy Kozłów jesienią ubiegłego roku. Postanowiono więc przystąpić do działania.

- Przygotowana została petycja w sprawie ponownego uruchomienia Rejonu Energetycznego i Biura Obsługi Klienta w Miechowie - mówi Wojciech Pengiel. Zwrócono w niej uwagę, że decyzja o likwidacji Rejonu i BOK-u była decyzją błędną. Podkreślono, że mieszkańcy zmuszeni zostali do jeżdżenia do Buska-Zdroju leżącego w innym województwie. W dokumencie napisano: „Nie mając z Buskiem jakichkolwiek połączeń autobusowych i kolejowych jedyną alternatywą pozostaje dojazd samochodem, który dla ludzi starszych lub mniej zamożnych jest czasochłonny i naraża ich na dodatkowe koszty finansowe, nie wspominając o nakładzie czasu”.

Akcja społeczna, nie polityczna

- Sam się przekonałem jak to jest z tymi dojazdami. Pojechałem do Buska-Zdroju i na miejscu okazało się, że nic nie załatwię, bo akurat była awaria systemu komputerowego. Wróciłem więc te 70 kilometrów - mówi Wojciech Pengiel. Janusz Jurkowski, mieszkaniec Miechowa, podkreśla, że niezrozumiałe są decyzje dotyczące likwidacji Rejonu i Biura Obsługi Klienta. - Jest budynek, cała infrastruktura, garaże, samochody, a my z dokumentami mamy jeździć do innego województwa? - pyta.

Jest jednym z 3500 mieszkańców, którzy podpisali petycję. - Myślałem, że będzie dobrze, jak zbierzemy 1000 podpisów. Tym bardziej, że akcję rozpoczęliśmy w okresie przedświątecznym. Tymczasem w połowie grudnia mieliśmy 3300 na kartkach, a 200 w internecie. W zbieranie podpisów zaangażowało się wiele osób, były dostępne między innymi w sklepach. Pomagali nam niektórzy sołtysi czy radni. Dobra współpraca była z gminami Gołcza, Kozłów i Słaboszów - mówi Wojciech Pengiel. Zapewnia, że akcja nie była polityczna, a społeczna. Na petycjach nie widniało logo PiS, nie było też żadnych informacji, kto jest inicjatorem tych działań. Najważniejszy był cel, a nie szyld partyjny.

Poparcie od parlamentarzystów

Pismo w sprawie przywrócenia Rejonu Energetycznego i Biura Obsługi Klienta zostało skierowane do Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energii. Poparcia dla akcji udzieliła poseł Elżbieta Duda, która w piśmie do szefa ministerstwa energii napisała m.in. „Odwołując się do szczególnej odpowiedzialności społecznej spółek znajdujących się pod kontrolą skarbu państwa wyrażam moje poparcie dla starań mieszkańców powiatu w przywróceniu Rejonu Energetycznego oraz Biura Obsługi Klienta PGE w Miechowie”. Interpelację w tej sprawie jeszcze wcześniej składał senator Marek Pęk.

Wojciech Pengiel podkreśla, że istotna była też pomoc ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka, który w grudniu minionego roku gościł w Miechowie i zobaczył, jak dużo osób podpisało petycję. Efekt wszystkich działań jest zadowalający. Do Miechowa wraca Biuro Obsługi Klienta. Na drzwiach wejściowych do budynku przy ul. Konopnickiej już pojawiła się informacja, że będzie czynne od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 16. Można też zauważyć, że prowadzone są prace remontowe. - Biuro będzie, ale to jeszcze nie oznacza przywrócenia Rejonu Energetycznego. To jest na razie wygrana bitwa i pierwszy krok, choć ważny dla klientów PGE. Jednak istotne jest, by w dalszej konsekwencji w Miechowie znów był rejon - komentuje jeden z pracowników.

Biuro to sukces mieszkańców

Wojciech Pengiel uważa, że otwarcie Biura Obsługi Klienta jest sukcesem przede wszystkim mieszkańców. - To oni podpisali petycję, bo dostrzegli potrzebę ponownego istnienia tej placówki - podkreśla.

Pan Piotr nie ukrywa, że cieszy go decyzja dotycząca uruchomienia Biura. - W petycji było napisane, że udzielamy poparcia dla postulatu będącego realizacją programu przywracania Polski powiatowej. Mam nadzieję, że to dopiero pierwszy krok w tym kierunku - mówi.

PGE obrót S. A. informuje

Rzecznik Spółki PGE Obrót Mariusz Majewski poinformował, że firma uruchamia Punkt Sprzedaży PGE Obrót. Trwają prace przygotowawcze i na razie jest zbyt wcześnie na podanie dokładnej daty otwarcia. Punkt Sprzedaży PGE Obrót w Miechowie ma być czynny w godzinach 8-16. Obsługa Klientów będzie realizowana w zakresie: zawierania i aktualizacji umów kompleksowych sprzedaży energii elektrycznej i świadczenia usług dystrybucji, zawierania umów kompleksowych w zakresie sprzedaży paliwa gazowego, udzielania informacji w zakresie sprzedaży usług i produktów, przyjmowanie zgłoszeń dotyczących realizowanych umów. Jednocześnie PGE zachęca klientów do korzystania z kanałów kontaktu ze Spółką: Contact Center (42 22222220) czy eBOK.