Nie tylko "Anioły"

W Galerii Sztuki "U Jaksy"

   Wernisaż rzeźb z cyklu "Anioły", w których widać szczególne upodobanie do unikatowych form kameralnych tworzonych w technice traconego wosku, przyjechał do XII-wiecznego grodu Jaksy Gryfity z Muzeum Historycznego w Krakowie.
   - Widzimy tu nie tylko "Anioły" w całym bogactwie. Artystka przywiozła do nas również kilka rzeźb, które nie były pokazywane w Muzeum Historycznym. Są więc eksponowane jakby raz pierwszy. I właśnie w naszych, wielowiekowych wnętrzach - _podkreśliła z radością kierowniczka galerii "U Jaksy" Krystyna Olchawa. Rzeźby przywiózł do Miechowa i ustawiał na swoich miejscach mąż pani Krystyny Nowakowskiej, profesor na Wydziale Rzeźby krakowskiej ASP Jerzy.
   - Mężowie też się czasami przydają... - _powiedziała żartobliwie filigranowej postury - jak na rzeźbiarkę Krystyna Nowakowska.
   Niektóre "Anioły" są umocowane na kuli ziemskiej, chronią ją i otaczają opieką. Taką kulą, co kilkakrotnie akcentowano, jest zwieńczona wieża Bazyliki Grobu Bożego.
   Na czas piątkowego wernisażu zjechało do Miechowa wielu wykładowców ASP, krytyków, teoretyków sztuki, dziennikarzy ze stolicy naszego województwa. Kolejny to dowód, że kameralna galeria u stóp świątynnego zabytku żyje już swoją zasłużoną sławą i przyciąga coraz więcej wybitnych twórców, osób zawodowo związanych ze sztuką.
   Ekspozycję prac Krystyny Nowakowskiej dopełnił pięknie wydany katalog z fachowym słowem wstępu naszej redakcyjnej koleżanki Jolanty Anteckiej, która również swoją obecnością zaszczyciła podwoje miechowskiej galerii "U Jaksy". Tekst i fot. (WOJ.)