- Niedawno wypowiadała się Pani, że "teraz Zakopane będzie otwarte na każdego turystę". To zabrzmiało nieco inaczej, niż mówiły poprzednie władze miasta. Zrywacie ze starą linią?
- Nie zrywamy, ale rozszerzamy ofertę. Chcemy, by Zakopane rzeczywiście było otwarte dla szerszego grona turystów. Mam tutaj na myśli turystów o różnej zasobności, nie tylko tych, którzy udają się do pięciogwiazdowych hoteli. Bo pewnie o tym Pan mówił, wspominając poprzednie założenia. My chcemy, żeby goście przyjeżdżali nie tylko do hoteli, ale i do kwater prywatnych, do pensjonatów. Nie tylko w centrum miasta, ale i na jego obrzeżach.
- W takim razie hasło "ekskluzywne Zakopane" zostanie teraz nieco spłycone...
- Nie, dalej będzie ekskluzywne. Dla tych, którzy chcą korzystać z ekskluzywnej części. Ale musi być też oferta dla gości, których nie stać na wypoczynek w drogich hotelach. Dotyczy to także oferty kulturalnej.
- No właśnie, oferta turystyczna. Jak będzie konstruowana?
- W poprzednią sobotę odbył się koncert zespołu Zakopower. Było mnóstwo ludzi, a koncert był niebiletowany. I właśnie takie imprezy chcemy organizować.
- Dawniej na Równiach Krupowych i latem, i zimą działały ogródki, w których odbywały się koncerty. Wielu wspomina ten czas z nostalgią.
- My też chcemy do tego wrócić. Takich planów jest dużo, ale właśnie je porządkujemy.
- A jak wygląda współpraca urzędu miasta z Biurem Promocji? Macie ten sam cel. Przewiduje Pani jakieś zmiany w tej polityce?
- Mnie podlega Wydział Kultury i Popularyzacji Kultury, a Biuro Promocji burmistrzowi Leszkowi Doruli. Nie ma jednak mowy o tym, żeby nie dochodziło do współpracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?