Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko obrońcy mają bronić, ale cały zespół, a z tym jest różnie...

Rozmawia Jacek Żukowski
Żytko ma 126 gier w ekstraklasie
Żytko ma 126 gier w ekstraklasie fot. Wojciech Matusik
Rozmowa. Obrońca Cracovii Mateusz Żytko wraca do składu „Pasów” na spotkanie ze Śląskiem Wrocław, swoim byłym klubem.

– Śląsk to ważny klub w Pana sportowej biografii.

– Jestem wychowankiem Śląska, w nim debiutowałem w ekstraklasie. Od czwartej klasy szkoły podstawowej trenowałem w tym klubie. To był najlepszy klub we Wrocławiu, więc chciałem w nim zacząć trenować. Dostałem się do trampkarzy i zostałem. Mam sentyment do Śląska, miłe wspomnienia, planuję mieszkać we Wrocławiu w przyszłości.

– To trener Władysław Łach dał Panu poczuć smak ekstraklasy.

– Tak, miałem z nim okazję pracować, włączył mnie do pierwszego zespołu, a w listopadzie 2000 roku dał mi zadebiutować w meczu w Łodzi z Widzewem.

– Gracie z rywalem, w którym ostatnio wiele się dzieje, nastąpiła zmiana trenera. To będzie wasz atut, że rywal ma kłopoty?

– Tak dokładnie się w to nie wgłębiamy, bo mamy swoje. Nie wygraliśmy dwóch meczów wiosną, mamy problemy kadrowe, skupiamy się na sobie, a nie na przeciwniku. W piłce funkcjonuje powiedzenie o „nowej miotle”, niektórzy piłkarze dostają nadprzyrodzonych mocy po zmianie trenera, więc różnie może być.

– Wraca Pan do jedenastki?

– To zależy od trenera, będę robił oczywiście wszystko, by się znaleźć w podstawowym składzie. Oglądanie meczów z boku jest bardzo ciężkie. Kto uprawiał jakiś sport zespołowy i musiał patrzeć na kolegów, gdy im nie idzie, wie, co to znaczy.

– Mówiło się przed sezonem, że będzie wam brakować Milosa Kosanovicia, który odszedł do Mechelen. Teraz mogliście się o tym przekonać na własnej skórze.

– Z Milosem w składzie też przegrywaliśmy mecze. Uważam, że Damian Dąbrowski spisywał się przyzwoicie na pozycji stopera, ale będę powtarzał do znudzenia, że nie tylko obrońcy bronią, ale cały zespół. Jeśli przeciwnik przechodzi przez nasze przednie formacje jak przez masło, to obrona ma problemy. Staramy się grać ofensywnie, jesteśmy szeroko rozstawieni w obronie, jeśli skrzydłowi nie zareagują, to mamy kłopot.

Transfery last minute?

Cracovia czyni starania, by w ostatnim dniu okienka transferowego dokonać zakupu dwóch piłkarzy. Klub jest zainteresowany pomocnikiem z ligi greckiej oraz obrońcą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski