Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko porażki

Redakcja
Wiceminister przedstawił projekt powstania Muzeum Historii Polski, które na powierzchni około 1 hektara miałoby w superatrakcyjny, ale zarazem rzetelny sposób prezentować ponad 1000-letnie dzieje naszego narodu i państwa.

Muzeum Historii Polski

Jak przedstawiać dzieje Polski, by zainteresować nimi rodaków i cudzoziemców? - zastanawiali się wczoraj w Krakowie krakowscy intelektualiści, którzy spotkali się z Tomaszem Mertą, wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego, generalnym konserwatorem zabytków.

Muzeum Historii Polski miałoby zostać otwarte około roku 2010. Jego siedzibą byłaby Warszawa. Prof. Ryszard Terlecki, dyrektor krakowskiego oddziału IPN, żałował, że lokalizacja została już ustalona, ale zarówno on, jak i pozostali uczestnicy spotkania zgodzili się, że stolica byłaby najodpowiedniejszym miejscem, ponieważ prowadzi do niej najlepsza sieć komunikacyjna.
Tymczasem - co łatwo wykazać - do Krakowa przyjeżdża rocznie około 8 mln turystów, podczas gdy do Warszawy zaledwie 1,5 mln! Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, Kraków odwiedza ponad pięciokrotnie więcej obcokrajowców niż stolicę.
Zdaniem ministra Merty, absolwenta polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, Muzeum Historii Polski powinno dokumentować przede wszystkim polską kulturę, w mniejszym zaś stopniu dzieje polityczne i militarne. Muzeum nie ma być placówką naukową, lecz raczej instytucją, która przyczyni się do aktywizacji uczniów i nauczycieli.
Prof. Andrzej Chwalba, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, przekonywał, że należy pomyśleć o zmianie nazwy, gdyż samo słowo "muzeum" dla młodych ludzi trąci myszką. Przyznał, że istota sprawy nie tkwi jednak w nazwie, ale w atrakcyjności przekazu. Prof. Chwalba sugerował, że nie powinna istnieć bariera czasowa w przyszłym muzeum, tzn. nie powinna zostać wyznaczona data końcowa, np. rok 1989 czy 2000. Krakowski historyk apelował, żeby nie zapominać o przekazach obrazujących życie codzienne Polaków, rodzimą kulturę materialną.
Prof. Maria Dzielska z Instytutu Historii UJ apelowała o dwie kwestie. Po pierwsze, by zasadniczą treścią przyszłego Muzeum Historii Polski były nasze osiągnięcia, a nie porażki, martyrologia. Po drugie - by osobna sala została poświęcona polskiej religijności na przestrzeni wieków. Inne nacje, zdaniem prof. Dzielskiej, mogą się uczyć od Polaków tego, w jaki sposób religia żyje w narodzie.
Prof. Piotr Franaszek, dyrektor Instytutu Historii UJ, przekonywał natomiast, że głównym odbiorcą powinno być dziecko. Według prof. Franaszka skutecznie popularyzować historię Polski może dobry film rysunkowy, adresowany nie tylko do najmłodszych. Piotr Legutko, krakowski dziennikarz, sugerował, by nie czekać kilka lat na powstanie Muzeum Historii Polski, tylko zacząć popularyzowanie naszych dziejów zaraz, tworząc stronę internetową, na której byłyby prezentowane dzieje Polski. Stworzenie takiej strony powinno powierzyć się najlepszym fachowcom.
(K.W.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski