Nie tylko szczoteczka

Aby zachować piękny uśmiech i zdrowe dziąsła, nie wystarczy tylko codzienne szczotkowanie zębów i czyszczenie przestrzeni międzyzębowych za pomocą nici dentystycznych. Konieczne są także zabiegi higienizacyjne: skaling i piaskowanie.

Skaling

Chociaż skaling to prosty zabieg, to wciąż za rzadko po niego sięgamy – ubolewają dentyści. Tymczasem trwające zaledwie 30 minut usuwanie kamienia nazębnego może uchronić nas przed rozwojem próchnicy, chorób dziąseł i przyzębia, w tym najgroźniejszej – paradontozy. Sam zabieg jest nieskomplikowany.

Polega na rozbiciu za pomocą ultradźwięków zalegającego na zębach kamienia, czyli zmineralizowanych pod wpływem śliny bakterii. Drgania, jakie towarzyszą zabiegowi, sprawiają, że złogi kamienia pękają, a następnie wypłukiwane są z jamy ustnej.

– Tworzące się na powierzchni zębów warstwy kamienia, stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia zębów i dziąseł – wyjaśnia lekarz stomatologii Wojciech Fąferko z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim Clinic.

– Po pierwsze, przyczyniają się do demineralizacji szkliwa, czyli jego rozpuszczenia, otwierając bakteriom drogę do wnętrza zębów. Kamień jest więc główną przyczyną rozwoju próchnicy. Po drugie, przyczynia się do rozwoju chorób dziąseł, m.in. paradontozy i zapalenia dziąseł. Jest także źródłem chorób przyzębia, w tym stanów zapalnych dziąseł i uszkodzeń kości zębodołowej szczęki i żuchwy.

Specjaliści zalecają, aby skaling wykonywać przynajmniej dwa razy do roku. Jego częstotliwość zależy w dużej mierze od indywidualnych tendencji do osadzania się kamienia oraz od diety.

Częściej zabieg powinien być wykonywany u palaczy oraz osób ze zmianami zapalnymi dziąseł. Jest bezbolesny, chociaż często towarzyszy mu lekki dyskomfort. W niektórych przypadkach przed skalingiem zaleca się komputerowe znieczulenie.

Piaskowanie

Ale na tym nie koniec. Skalingowi powinno zawsze towarzyszyć piaskowanie zębów, będące dopełnieniem higienizacji. Zabieg usuwa przebarwienia i plamy powstałe z pokarmów oraz wzmacnia efekt usuwania kamienia nazębnego.

Wygładza także miejsca, w których kamień zalegał. Zabieg wykonywany jest za pomocą specjalnej piaskarki, która pod ciśnieniem wyrzuca mieszankę powietrza, wody i preparatu czyszczącego. Piaskowanie, podobnie jak skaling, jest zabiegiem profilaktycznym.

– Piaskowanie pozwala na usunięcie osadu i przebarwień, likwiduje także nagromadzony kamień nazębny – mówi dentysta. – Zabieg sprawia, że nasze zęby stają się jaśniejsze, przywraca im naturalny, perłowy połysk.

To nie jedyne zalety piaskowania. Fakt, że substancja czyszcząca, którą traktowane są zęby zawiera fosfokrzemian wapniowo-sodowy sprawia, że zabieg staje się dla zębów źródłem niezbędnych minerałów. Wszystko za sprawą reakcji, w jaką wchodzi on ze śliną. Efektem tego są kryształy hydroksyapatytu, które odbudowują zdemineralizowaną powierzchnię zęba.

Piaskowanie powinno się wykonywać przynajmniej raz na pół roku. Po zabiegu konieczne jest wypolerowanie zębów za pomocą specjalnych gumek i szczoteczek, co spowalnia proces ponownego osadzania się kamienia. Co 3-4 miesiące zabieg powinien być wykonywany u osób palących oraz stosujących dietę, zawierającą tzw. barwiące potrawy, np. kawę, herbatę, kolorowe sosy. Zabieg trwa około 20 minut i jest bezbolesny.

Fluoryzacja

Po przeprowadzeniu higienizacji, na którą składa się piaskowanie i skaling zaleca się fluoryzację, czyli pokrycie zębów specjalnym lakierem zawierającym fluor, co zabezpiecza zęby przed próchnicą. Warto także podczas zabiegu poddać się pełnemu przeglądowi.

– Higienizacja jest doskonałą okazją do sprawdzenia, czy na zębach nie pojawiła się próchnica, zwłaszcza w miejscach, w których nagromadził się kamień – podkreśla dr Fąferko. – Higienistka może także dokonać oceny stanu dziąseł, badając tzw. wskaźniki higieny. Warto poddać się także bezbolesnemu badaniu w kierunku raka jamy ustnej.