Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko u siebie

BK
- Musimy udowodnić, że jesteśmy nie tylko drużyną własnego boiska - motywował swoich podopiecznych przed meczem w Porąbce trener Skałki Żabnica.

Piłkarze Skałki Żabnica udzielili lekcji skuteczności Zaporze Porąbka

   Do tej pory Skałka wygrała wszystko co było można na własnym boisku i to w imponujących rozmiarach. W meczach wyjazdowych wiodło się jej gorzej, chociaż też grała nieźle. Nawet w przegranym wysoko meczu z BKS w Bielsku (1-5) zespół z Żabnicy postawił liderowi trudne warunki. Brakowało jednak wygranej i to w końcu udało mu się w Porąbce. Nie było to łatwe, bowiem Zapora jest w trudnej sytuacji i każdy punkt dla niej jest w cenie.
   W I połowie gra była wyrównana, oba zespoły nie potrafiły jednak stworzyć konkretnego zagrożenia pod bramką rywali. Udało się to dopiero w 37 min gościom. Po strzale Kalinowskiego bramkarz Zapory odbił piłkę wprost pod nogi Stasicy, a ten nie zmarnował takiej okazji.
   - Po raz kolejny nie ustrzegliśmy się prostych błędów w defensywie, co rywale sami skrzętnie wykorzystali. W II połowie postanowiliśmy zaatakować bardziej zdecydowanie, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Dopiero w 80 min "setkę" miał Grzegorz Pszczółka, cóż z tego skoro, górą z pojedynku wyszedł bramkarz Skałki. W końcówce postawiliśmy już wszystko na jedną kartę. W akcje ofensywne zaangażował się prawie cały zespół i już w doliczonym czasie gry znów dzięki temu okazję mieli gości. Nam niestety, brakowało podobnej skuteczności, ale także generalnie siły ognia. Częściowo jest to zrozumiałe, bowiem nie mogli zagrać Jurczak, Stokłosa i Wojciech Jurasz, ale nie zmienia faktu, że to rywale cieszyli się z kompletu punktów - stwierdził trener Zapory Erwin Wojtyłko.
   Autorem decydującego gola był Rafał Chowaniec. Było to jego 17 trafienie w tym sezonie. Wszystko wskazuje, że w tej chwili nie ma chyba sobie równych w bielskiej "okręgówce". - Najważniejsze, że potrafimy wygrywać także na wyjazdach. Teraz jednak koncentrujemy się już na następnym spotkaniu z Koszarawą II, bo tutaj w grę wchodzą nie tylko punkty, ale także prestiż. Oczywiście będziemy chcieli także podtrzymać dobrą passę na własnym boisku - powiedział wiceprezes Skałki Leszek Kupczak.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski