Janusz Korwin-Mikke: W PROSTYM ZWIERCIADLE
Więcej: gotowi są pożyczyć Grekom pieniądze. To znaczy: nie "pieniądze”, tylko "wylewarowane gwarancje” wypłaty pieniędzy. W zamian za to, by Grecja uzdrowiła gospodarkę.
Każdy wie, że aby gospodarka ruszyła, trzeba gwałtownie obniżyć podatki.
Tymczasem od Grecji zażądano, by... podniosła podatki, aby móc spłacić długi!!!
W efekcie gospodarka grecka hamuje coraz gwałtowniej, bezrobocie rośnie...
...ale Grecy otrzymują kolejne pieniądze od europodatników.
To znaczy: niby je otrzymują, ale używają na spłatę długów, które zaciągnęli w niemieckich i francuskich (głównie) bankach.
Czyli: nie chodzi o to, by Grecji pomóc. Chodzi o to, by wyciągnąć od Greków (którzy przecież nieźle się nakradli!) jak najwięcej pieniędzy – i wraz z sumami "pomocy” przekazać tym bankom.
Jak najwięcej pieniędzy. Jak najszybciej.
A za rok?
Za rok Grecja będzie wyssana z pieniędzy – ale banki uratują większość swoich pożyczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?