Wiele kobiet lekceważy okres ciąży FOT. 123RF
ZDROWIE. Najnowsze badania mogą szokować: 10 procent kobiet w ciąży pije alkohol, a niewiele mniej pali papierosy
Co więcej, zdarza się (1,4 proc.), że przyszłe matki dowiadują się u lekarza, iż jest to dopuszczalne albo nawet zalecane.
Tymczasem, jak podkreśla prof. Krzysztof Fyderek, małopolski konsultant w dziedzinie pediatrii, nawet najmniejsza ilość trunku spożywanego przez kobietę ciężarną może spowodować nieodwracalne zmiany płodu. Dzieci, których matki piją w czasie ciąży, przychodzą na świat z niską wagą, wadami kończyn i twarzy, gorzej się rozwijają, mają problemy z nauką.
Wiele przyszłych matek nie zdaje też sobie sprawy ze szkodliwości palenia tytoniu w czasie ciąży, zaś nade wszystko z przebywania w jednym pomieszczeniu z osobami palącymi, czyli ze szkodliwości tzw. biernego palenia.
- Dla dziecka jest ono niemniej szkodliwe - mówi prof. Fyderek. - Tymczasem aż 22,5 procent kobiet w ciąży jest narażonych na codzienne wdychanie dymu tytoniowego w domu, a 12 procent w miejscu pracy.
- Badanie USG już w 12 tygodniu ciąży pokazuje, czy matka pali. Jeśli tak, płód wygląda inaczej niż u niepalącej - zauważa dr Marek Kowalski, ginekolog z Centrum Medycznego Ujastek. I dodaje, że kobiety, które wdychają dym tytoniowy, narażają płód na niedotlenienie, znacząco podwyższają zagrożenie poronieniem lub przedwczesnym porodem.
Tymczasem co roku aż 100 tysięcy Polek palących w ciąży rodzi dzieci.
Dym tytoniowy jest jednak nie mniej szkodliwy dla dzieci już narodzonych, z czego większość dorosłych również nie zdaje sobie sprawy. A ci, którzy mają tego świadomość i wychodzą zapalić np. na balkon, są przekonani, że w ten sposób chronią swoje pociechy. Badania dowodzą, że to nieprawda. - Dym tytoniowy jest przenoszony na ubraniach, a także wraz z powietrzem. Na przykład u pacjenta, cierpiącego na astmę oskrzelową i nawracające duszności nie stwierdzaliśmy wyraźnej poprawy. Poprosiliśmy odwiedzającego go opiekuna, który systematycznie wychodził na papierosa, aby zaprzestał wizyt. Maluch został wypisany do domu już po trzech dniach - relacjonuje dr Magdalena Woźniak ze Szpitala Dziecięcego im. św. Ludwika w Krakowie. Jej zdaniem, dziecko, w którego domu pali tylko jedno z rodziców, jest 10-krotnie bardziej narażone na astmę oskrzelową niż jego rówieśnik, wychowujący się bez dymu tytoniowego.
Wszystkie te szokujące dane pochodzą z najnowszych badań Głównego Inspektoratu Sanitarnego. W tym miesiącu rusza zakrojona na wyjątkowo szeroką skalę kampania edukacyjna, prowadzona przez Państwową Inspekcję Sanitarną we wszystkich województwach. Adresowana jest do lekarzy, kobiet oraz dzieci przedszkolnych i młodzieży. Koszt przedsięwzięcia to 12,5 mln zł. 85 proc. otrzymaliśmy z Funduszu Szwajcarskiego, a 15 proc. pochodzi z budżetu państwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?