Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wracać do Krakowa!

Andrzej Stanowski
Krystian Dziubiński strzelił jedną z bramek w ostatnim meczu Cracovii z Sanokiem
Krystian Dziubiński strzelił jedną z bramek w ostatnim meczu Cracovii z Sanokiem Andrzej Banaś
Hokejowa ekstraklasa. Dziś Comarch Cracovia może zapewnić sobie udział w finale play-off

Stanie się to wtedy, kiedy „Pasy” wygrają szósty mecz w Sanoku z Ciarko PBS, bowiem w tej chwili prowadzą w play-off 3:2. Gdyby zwyciężyli gospodarze, dojdzie do siódmego spotkania w Krakowie w najbliższą sobotę.

Już po raz drugi krakowianie wygrali po karnych. Podobnie jak w Sanoku wspaniale bronił Rafał Radziszewski, w sumie obronił już osiem karnych. - Były w tym meczu różne fragmenty, myślę, że przez większą część spotkania to my dyktowaliśmy warunki gry, szkoda, że w końcówce przydarzył się nam błąd i rywal wyrównał na 3:3. To był bardzo energetyczny mecz, kosztował oba zespoły dużo sił.

Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie do play-off i mocy nie powinno nam zabraknąć w kolejnych spotkaniach. Teraz musimy zrobić ostatni krok, by znaleźć się w finale. Bywa on najczęściej bardzo trudny. Jesteśmy przygotowani na bardzo ciężki mecz w Sanoku, ale pojedziemy tam pozytywnie nastawieni. Chciałbym serdecznie podziękować naszym kibicom, którzy gorącym dopingiem pomogli nam odnieść zwycięstwo. Wielka ich w tym zasługa - mówi zawodnik „Pasów” Krystian Dziubiński

Po meczu obaj trenerzy mówili, że szanse na awans oceniają nadal 50 na 50. - Wierzymy, że wygramy u siebie i pojedziemy na siódmy mecz do Krakowa - stwierdził drugi trener Tomasz Demkowicz.

- A my chcemy w czwartek postawić kropkę nad „i”, nie chcemy wracać do Krakowa - odpowiada szkoleniowiec „Pasów” Rudolf Rohaczek, który uważa, że wtorkowe spotkanie było jednym z najlepszych w play-off. - To był bardzo szybki, ciekawy mecz. Powinniśmy wygrać w normalnym czasie, nie możemy sobie pozwalać w końcówce na taki błąd, który kosztował nas stratę gola. W karnych zimną krew zachowali Filip Drzewiecki i Patrik Svitana i to nam dało wygraną.

Z opinią obu trenerów nie do końca zgadza się olimpijczyk Roman Steblecki. - Wiadomo, trenerzy zawsze będą tak mówić, muszą być ostrożni. Ale uważam, że teraz przewaga psychologiczna jest po stronie Cracovii. Ciarko w czwartek musi wygrać mecz, „Pasy” nie, bo mają jeszcze zapas. Zatem gospodarze będą pod większą presją. Krakowianie mogą czekać na to, co zrobi rywal, sanoczanie nie mają już marginesu na błąd - twierdzi Steblecki.

W Sanoku „Pasy” zagrają bez Grzegorza Pasiuta, któremu odnowiła się kontuzja przywodziciela.

Cracovia domaga się kontroli antydopingowych

W związku z brakiem kontroli antydopingowych na meczach Polskiej Hokej Ligi zarząd MKS Cracovia SSA wysłał pismo do PZHL. Zdaniem Cracovii, na tym poziomie rozgrywek kontrole antydopingowe są niezbędne, by zachować rywalizację zgodną z duchem fair play, co powinno stanowić naczelny cel każdego związku sportowego. Polska Hokej Liga stwierdziła, że nie jest w tym temacie kompetentna. A kto w takim razie za to odpowiada?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski