– _Brakowało mi jednej zmiany, kogoś do środka pola _– nie ukrywa trener Jacek Mróz, który w sobotę miał do dyspozycji tylko 15 zawodników. – _Grzegorz Anioł prowadzi grupę trampkarzy i z nimi wyjechał, na urlopie był Adrian Sosin. Łukasz Domoń też, przy czym jego nie będzie także w następnym meczu. To spore osłabienie, mówimy o __podstawowych zawodnikach _– dodaje.
Przed sezonem z zespołem pożegnali się m.in. Jakub Dziedzic (przeszedł do Górnika Wieliczka), pomocnik Adrian Fedoruk (zrezygnował z gry) i wypożyczony z drugoligowej Puszczy Sebastian Żołnowski (na tę rundę wypożyczeni z niepołomickiego klubu zostali dwaj inni młodzieżowcy – Filipowski oraz bramkarz Mateusz Cieśla).
Dodajmy, że meczu nie dokończył najbardziej doświadczony z graczy Wiślanki, Rafał Kmak. –_ Jest po __ciężkiej kontuzji. Jego zmiana była podyktowana tym, że odczuwał ból kolana. Musimy go chronić, liga będzie długa _– wyjaśnia Mróz.
Wiślanka i tak wygrała, 2:1, i było to już jej ósme z rzędu zwycięstwo na swoim boisku. Drużyna z Grabia generalnie wiosnę miała bardzo udaną, jej trzecie miejsce na mecie było niepodzianką.
– Trudno powiedzieć, o co teraz będziemy grali. Na pewno będą to trudne rozgrywki, bo ze względu na reorganizację trzeciej ligi, także w czwartej możemy się spodziewać degradacji sporej liczby drużyn – komentuje szkoleniowiec Wiślanki.
W sobotę kolejne spotkanie w Grabiu, z kolejnym IV-ligowym nowicjuszem, Sosnowianką Stanisław Dolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?