- Przywracacie seniorom chęć do życia, motywujecie i...
- Zuzanna Kowalska (pracownik socjalny): ...przede wszystkim wspieramy seniorów po 60-tce, którzy potrzebują pomocy, mają problem z chodzeniem, cierpią na depresję czy po prostu są samotni, lub stracili partnera życiowego i brak im towarzystwa.
Robimy to w pięciu naszych klubach samopomocy, które działają w ramach prowadzonego przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej projektu „W sile wieku”, dofinansowanego przez Unię Europejską.
- Kluby działają od marca. Widać duże zainteresowanie?
- Łucja Kostka (terapeuta zajęciowy): Seniorzy początkowo nieśmiało się do nas zgłaszali, z obawą słuchając o terapii zajęciowej. To tylko tak groźnie brzmi, a w rzeczywistości uczymy seniorów usprawniać wykonywanie zwykłych czynności, ćwicząc je w przyjemnej formie lub aktywnie organizujemy czas. Mamy cztery placówki aktywizacyjne, w których prowadzimy zajęcia np. z ceramiki i jedną specjalistyczną na os. Krakowiaków dla osób po udarach, z chorobami otępiennymi czy z Alzheimerem. Zajęcia przygotowujemy pod kątem uczestników, by sprostać ich potrzebom i problemom, które próbujemy razem rozwiązać.
- Czyli oferta pęka w szwach?
- ZK: Ciągle ją poszerzamy kierując się sugestiami uczestników. Nie ma tu sztywnych zasad, wręcz przeciwnie - jest rodzinnie i bezpiecznie. A poza tym wszystkie zajęcia, które prowadzimy w godz. 7-17 są bezpłatne. Zapewniamy też dwa ciepłe posiłki, napoje, a dla części osób - także bezpłatny transport. Każdy może skorzystać z pomocy psychologa, neurologopedy i doświadczonych terapeutów. Ale przede wszystkim poznać tu ciekawych ludzi, wymienić się doświadczeniami, poczuć jak wśród swoich: weselej i raźniej.
- Seniorzy są coraz bardziej aktywni i chcą brać życie garściami
ŁK: Rzeczywiście przejmują inicjatywę dlatego potrzebują pola do działania i takich miejsc, jak kluby samopomocy. Często pytają o kursy komputerowe i to na wyższym poziomie, zajęcia muzyczne czy ruchowe oraz wspomagające pamięć. Widać, że są coraz bardziej świadomi na co zwracać uwagę, by jak najdłużej utrzymać sprawność.
- Trzeba o nią zadbać zwłaszcza u chorych na Alzheimera czy po udarze, by choroba nie odbierała im radości życia.
- ZK: Oni często się izolują, obawiają wyjść z domu, a okazuje się, że w klubach samopomocy, wśród osób z podobnymi problemami, świetnie sobie radzą. A my pomagamy im przedłużyć sprawność, tak by nie zapomnieli jak wykonywać codzienne czynności. Nie wyręczamy, ale asystujemy i podpowiadamy, zachęcamy ich do samodzielności.
- Widać już pierwsze efekty?
- ŁK: Rodziny je zauważają, dostrzegają, że seniorzy nie chcą, jak dawniej siedzieć w domach, nudzą się tam. Widać, że nasze zajęcia są im potrzebne. Ale także ich rodzinom, osobom, które się na co dzień nimi opiekują. Oni mogą wrócić do pracy, zająć się sobą, kiedy my opiekujemy się ich rodzicami czy dziadkami.
Także rodziny mogą korzystać z zajęć i porad jak ćwiczyć i zajmować się bliskim, by opóźnić postępy choroby. W naszych klubach ani seniorzy, ani ich rodziny nie muszą się krępować czy stresować. Jesteśmy przygotowani na różne przypadki, a problemy nie są nam obce. Warto się o tym przekonać samemu - podczas Dnia Otwartego 19 maja w godz. 11-14 - w klubie przy ulicy Gdańskiej 5.
Rozmawiała: Marzena Rogozik
WIDEO: Czy szkolny monitoring rzeczywiście zapewnia dzieciom bezpieczeństwo?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?