Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wystarczy tylko zaangażowanie

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Tydzień w Krakowskiej Polityce. Chciałbym wierzyć, że w 2019 r. w oczach urzędniczki zobaczę taką samą radość jak po głoszeniu wyroku oddającego skargi na uchwałę o zakazie dla węgla.

Wojewódzki Sąd Administracyjny utrzymał w mocy antysmogową uchwałę małopolskiego sejmiku, na mocy której od września 2019 roku w Krakowie nie będzie można palić węglem i drewnem. Tuż po ogłoszeniu przez sąd wyroku widziałem radość w oczach jednej z urzędniczek magistratu, zajmującej się walką ze smogiem. Dzień wcześniej słyszałem, jak mówi, że bardzo denerwuje się przez rozprawą i od tygodnia nie może spać.

Pomyślałem sobie, że gdyby każdy urzędnik był tak emocjonalnie zaangażowany w to, co robi, może mniej byłoby narzekania na biurokrację. Ale też przypomniałem sobie sytuację sprzed chyba 10 lat, kiedy widziałem płaczącą urzędniczkę tuż po ogłoszeniu, że Kraków przegrał walkę o to, by pod Wawelem rozgrywano mecze Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012. Jej emocjonalne zaangażowanie nie przełożyło się na sukces. I co ważne - to nie z jej winy miasto poniosło porażkę (wynikało to trochę z ówczesnej sytuacji politycznej i braku wcześniejszego zaangażowania władz miasta w starania o Euro 2012).

Chodzi więc o to, że samo zaangażowanie nie wystarczy. Warto pamiętać, że pierwszą uchwałę wprowadzającą zakaz palenia węglem sąd uchylił, bo przygotowano je źle i niezgodnie prawem. Na szczęście zaangażowani w walkę ze smogiem poszli też po rozum do głowy i doprowadzili do takich zmian w ustawie Prawo ochrony środowiska, a potem przygotowali taką nową uchwałę antysmogową, że trudno się było do niej o cokolwiek doczepić.

Tego samego nie da się powiedzieć o uchwale radnych regulującej zasady przyznawania koncesji na sprzedaż i podawanie alkoholu. Sam uważam, że dziś witryn alkoholowych jest za dużo w mieście. Ale mam wrażenie, że wprowadzono przepisy, które wcale nie ograniczą problemu ludzi nadużywających alkoholu.

Bo jeśli zgodnie z nimi może dojść do sytuacji, w której restauracje nie będą mogły go podawać, a sklepiki osiedlowe jak go miały na półkach przez 24 godziny na dobę, tak będą go miały nadal, to chyba coś jest nie tak. W tym przypadku zaangażowanie w walkę o ograniczenie handlu alkoholem może przynieść więcej szkody niż pożytku. A tu przychodzi mi na myśl przysłowie o tym, że piekło jest wybrukowane dobrymi intencjami, co pewnie jest zbyt surową oceną dla urzędniczych poczynań w walce o trzeźwość krakowian.

Wierzę jednak, że tak jak w przypadku walki o czyste powietrze zaangażowanie przerodziło się też w przemyślaną strategię, tak samo niedługo stanie się to samo dla zwolenników bardziej trzeźwego społeczeństwa.

Chciałbym też wierzyć, że we wrześniu 2019 roku w oczach magistrackiej urzędniczki zobaczę taką samą radość jak po głoszeniu w tym tygodniu wyroku oddającego skargi na uchwałę o zakazie dla węgla. I że będzie to radość nie tylko z powodu likwidacji ostatniego pieca węglowego w mieście, ale też wynikająca z możliwości odetchnięcia świeżym powietrzem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski