Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wytrzymali ciśnienia

Tomasz Duda
III liga. Wolania już w 3 min mogła zdobyć bramkę, ale po ładnej akcji Piotr Tarczoń zbyt długo zwlekał ze strzałem.

Wolania Wola Rzędzińska0
Wisła Sandomierz 1 (1)

Bramka: 0:1 Kukiełka 27.
Wolania: Mikrut I- BachulaI, Bartkowski, Szosta, KrupaI(79 Jasiak) - Adamowski, Tadel I(69 Szczerba), Tarczoń, Szkotak (46 K. Wilk) - SzatkoI, Biały.
Wisła: WierzgaczI - Ziółek (67 Hul), Pydych, Beszczyński, Chorab (87 Gołasa) - Michalski, KukiełkaI, MotylI, Nogaj - PiątkowskiI, Gębalski (82 Pacholarz).
Sędziował: Przemysław Greń (Oświęcim).
Widzów: 300.

Po kwadransie Wisła powinna prowadzić, ale świetnie "główkę" Mariusza Kukiełki obronił Łukasz Mikrut. Były reprezentant Polski więcej zimnej krwi zachował w 27 min, kiedy to mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Mikruta.

Do remisu mógł doprowadzić Artur Biały, ale świetnie piłkę na słupek sparował Stanisław Wierzgacz.

Po przerwie Wolania była zespołem lepszym od lidera. Brakowało jednak skuteczności. W końcówce temperament zawodników musiał studzić arbiter.

Zdaniem trenera
Grzegorz Tyl, Wolania:
- To drugi mecz z rzędu, w którym nie zasługujemy na porażkę. W pierwszej połowie byliśmy zespołem równorzędnym, a po przerwie nawet lepszym. Nie było widać, kto jest beniaminkiem, a kto czołową ekipą III ligi. Mieliśmy sytuacje, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Zaatakowaliśmy śmielej i zagraliśmy trójką obrońców, ale nie przyniosłoto efektu. W końcówce daliśmy się sprowokować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski