Nie wywalczyły awansu do Rio, ale swej postawy nie muszą się wstydzić [WIDEO]

Polska - Włochy 2:3 (18:25, 22:25, 25:22, 25:19, 13:15)

Polska: Bełcik, Skowrońska-Dolata, Polańska, Pycia, Werblińska, Jagieło, Maj-Erwardt (libero) oraz Kurnikowska, Efimienko, Tomsia, Krzos (libero), Ganszczyk.

Włochy: Orro, Guiggi, Del Core, Diouf, Egonu, Danesi, Sansonna (libero) oraz De Gennaro (libero), Centoni, Ferretti.

Siatkarki nie pojadą na IO. "Potencjał był, ale został niedopracowany. Sztab szkoleniowy to nieudacznicy"

Źródło:

Rywalizacja tak się ułożyła, że mimo dwóch wcześniejszych porażek Polki w ostatnim meczu grupy B miały szansę na awans do półfinału i dalszą walkę o paszport do Rio. W pierwszym wczorajszym spotkaniu Rosja pokonała bowiem Belgię, a to oznaczało, że jeśli „biało-czerwone” wygrają z Włoszkami 3:0 lub 3:1, to zostaną w turnieju.

Jednak już po dwóch setach wiadomo było, że zawody się dla nas skończyły. Nasze siatkarki inauguracyjną partię przegrały wyraźnie (3:8, 13:20). W drugiej długo zanosiło się na powtórkę, Włoszki prowadziły kilkoma punktami (6:11, 10:16).

Zmiany w końcu przyniosły dobre efekty. Zuzanna Efimienko i Berenika Tomsia (zastąpiła Katarzynę Skowrońską-Dolatę - tylko 4 pkt) rozruszały grę. Wkrótce strata stopniała do 2 punktów, wreszcie - po asie Izabeli Bełcik - do jednego (20:21). Polki miały kilka okazji na wyrównanie. Przy stanie 22:23 w pole zagrywki weszła Natalia Kurnikowska. Zawodniczka Polskiego Cukru Muszynianki w tym turnieju już popisywała się świetnym serwisem. Teraz też zagrała trudną piłkę, ale rywalki sobie poradziły i skończyły atak. A po chwili Paola Egonu zdobyła punkt zagrywką i było 2:0 w setach dla Włoszek.

Dla Polek była to już więc tylko walka o honor, rywalki musiały wygrać, by wyprzedzić w tabeli Belgijki. Nasze siatkarki do końca grały fair i poważnie postraszyły Włoszki.

W trzeciej partii były górą, szybko obejmując przewagę, także dzięki dobremu blokowi. W następnej odsłonie walka była wyrównana, lecz w końcówce skuteczniejsze były Polki.

Decydował tie-break, w którym nie brakło dramaturgii. Przy stanie 11:14 Werblińska posłała piłkę w aut i Włoszki rozpoczęły taniec radości. Jednak po wideoweryfikacji na życzenie trenera Jacka Nawrockiego punkt przyznano Polkom, bowiem blok rywalek dotknął piłkę. Po chwili asem stratę do „oczka” zmniejszyła Bełcik. Włoszki jednak opanowały nerwy i następną akcję rozstrzygnęły na swoją korzyść.

Grupa B: Rosja - Belgia 3:0. Kolejność: 1. Rosja 3 zwycięstwa (8 punktów), 2. Włochy 2 (4), 3. Belgia 1 (4), 4. Polska 0 (2).

Grupa A: Holandia - Chorwacja 3:0. Kolejność: 1. Holandia 2 (7), 2. Turcja 2 (6), 3. Niemcy 2 (5), 4. Chorwacja 0 (0).

Półfinały: Rosja - Turcja, Holandia - Włochy.