Pogoń Miechów - Partyzant Wodzisław 3-2 (1-0)
Przez prawie kwadrans A-klasowy Partyzant był równorzędnym przeciwnikiem dla IV-ligowych gospodarzy, co nie tylko pod względem wyniku mocno irytowało szkoleniowca Pogoni Juliana Łopatę. Raził przede wszystkim styl gry, a raczej widoczny brak chęci do niej.
- Zagraliśmy sparing w kompromitującym wydaniu. Nawet walcząc z teoretycznie słabszym przeciwnikiem mecz trzeba wybiegać. W "chodzonego" można grać na treningach, a i to nie zawsze.__Trzeba myśleć o wzmocnieniach zespołu. Tym składem niewiele będziemy mogli zdziałać w IV lidze - powiedział trener Łopata.
Trzeci sparing Pogoń zagrała w składzie: Szot (46 Śliwa), Szewczyk (46 Kania), P. Nastarowski, Podyma (46 Szymanek), Banaszek (46 Włudarz), Kazieczko, Machnik, Golimowski, Stolarz, Boroń (46 Kański), Malara.
Nadal sprawdzani byli: bramkarz Śliwa i napastnik Banaszek, obaj ze Świtu Działoszyce, Malara z Nidy Pińczów oraz drugi bramkarz Szot, broniący ostatnio w Zieleńczance. Nową postacią, która po raz pierwszy pojawiła się na boisku w Miechowie, był wychowanek Hutnika Kraków Maciej Stolarz, grający ostatnio w Nidzie Pińczów.
Miechowianie muszą myśleć także o skutecznym egzekutorze rzutów karnych. Machnik po celnym strzale w 50 min (faulowany w polu karnym Banaszek), drugiej "jedenastki" w 62 min (za faul na Golimowskim) już nie zamienił na bramkę.
Pogoń w fazie przygotowań do sezonu 2002/2003 czekają jeszcze dwa mecze kontrolne: na wyjeździe z Wierną Małogoszcz - w sobotę, 27 lipca, o godz. 17 i u siebie z Naprzodem Jędrzejów - w sobotę 3 sierpnia, o godz. 17. Na treningach zaś będą dominowały zajęcia techniczno-taktyczne.
Tekst i fot. (WOJ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?