Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie z tej ziemi

Redakcja
Pam Valentine, "Kochankowie nie z tej ziemi", premiera dziś o godz. 19.15 w Teatrze Bagatela, jutro dwa spektakle o 16.30 i 19.15. Fot. Piotr Kubic
Pam Valentine, "Kochankowie nie z tej ziemi", premiera dziś o godz. 19.15 w Teatrze Bagatela, jutro dwa spektakle o 16.30 i 19.15. Fot. Piotr Kubic
"Kochankowie nie z tej ziemi", najnowsza premiera teatru Bagatela, w której Panią zobaczymy, to faktycznie historia nie z tej planety...

Pam Valentine, "Kochankowie nie z tej ziemi", premiera dziś o godz. 19.15 w Teatrze Bagatela, jutro dwa spektakle o 16.30 i 19.15. Fot. Piotr Kubic

ROZMOWA. MAGDA WALACH o miłości i duchach, czyli nowej komedii romantycznej w Bagateli

- I prawdę powiedziawszy, nie bardzo wiem, co mogę o niej powiedzieć, by nie zdradzić tajemnicy, która jest kluczem do całej opowieści. Opowieści o czwórce bohaterów, dwóch małżeństwach, bardzo się kochających. Panowie są pisarzami, a żony ich życiowymi podporami. Perypetie miłosne, i to nie tylko tych dwóch związków, są tematem naszego przedstawienia.

- Nieco dziwnych związków, przyznajmy.

- No właśnie. Jedna z tych par jest nie do końca parą rzeczywistą, stąpającą twardo po ziemi.

- A w całym zamieszaniu maczał palce święty Piotr...

- Owszem, jest w to wszystko zamieszany, bo siły wyższe miały duży udział w rozwoju akcji i wpływały na losy bohaterów. Święty Piotr nie dopuścił... No nie, nie mogę powiedzieć do czego, bo zdradzę ważne szczegóły. Ta historia opowiada o bardzo poważnych sprawach w lekki sposób, z uśmiechem i z przymrużeniem oka. Ale skłania też do refleksji nad przemijaniem.

- Czyli jest to "bardzo wesoła smutna historia", jak powiedział Piotr Urbaniak, reżyser spektaklu?

- W dzisiejszym rozbieganym, pędzącym świecie dobrze jest się nieraz zatrzymać, by przemyśleć pewne sprawy. "Kochankowie" skłaniają do tego. O rzeczach ważnych rozprawiają także duchy, co dodaje sytuacjom komizmu i miejmy nadzieję, będzie wywoływało śmiech u widzów. To niebanalna historia, która skłania w sposób zabawny do refleksji nad tak ważnym tematem w naszym życiu, jakim jest miłość. Jest pełna ciepła, prawdy o życiu, o marzeniach. No i znakomity, angielski humor - to wielka zaleta tej sztuki.

- Czy podziela Pani zdanie, że "Kochankowie" to rzecz o konflikcie silnych osobowości?

- Jeśli wziąć pod uwagę siłę osobowości Darka Starczewskiego i Adama Szarka grających mężów, dopełnienie ich poprzez damską część zespołu i "charakterną" konstrukcję wszystkich postaci - na pewno.

- Gwarantują nam Państwo chwile dobrej zabawy?

- Robimy wszystko, by tak było. A dobre duchy nam w tym pomagają. Serdecznie zapraszamy na tę uroczą, mądrą komedię romantyczną z miłością w roli głównej.

Rozmawiała Jolanta Ciosek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski