Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zapłacimy "haraczu" i co Pan nam zrobi, prezesie...

Redakcja
Rozgrywki hokejowe w kraju są zagrożone. Kluby nie godzą się na warunki organizacyjne i finansowe zaproponowane przez centralę i rozpoczęły procedury mające na celu powołanie spółki, mogącej przeprowadzić własne rozgrywki. Tylko czy wystarczy im czasu na formalne załatwienie sprawy? Jeśli nie zdążą, a pójdą na wojnę z PZHL, to rozgrywki po raz pierwszy nie wystartują w zaplanowanym terminie, czyli 13 września.

HOKEJ. Na piątek zaplanowano kolejne spotkanie prezesa Polskiego Związku Hokeja na Lodzie z przedstawicielami klubów. Przełomu raczej nie ma się co spodziewać.

Po spotkaniu w Oświęcimiu prezesi klubów wynajęli kancelarię prawniczną, która prowadziła powołanie spółki prowadzącej obecnie ekstraklasę piłkarzy ręcznych. W poniedziałek jej przedstawiciel miał się spotkać z prezesem PZHL Zdzisławem Ingielewiczem, żeby przedstawić stanowisko dziewięciu klubów ekstraklasy, że nie akceptują one opłat z tytułu wpisowego, licencji, kar czy wreszcie rejestracji zawodników. Nie zgadzają się też na pomysł połączenia po dwóch rundach ekstraklasy z jej zapleczem (w myśl reformy PZHL dwie najlepsze drużyny I ligi dochodzą do grupy słabszej w ekstraklasie, ale w niej będą walczyć o dwa premiowane miejsca w play-off, więc teoretycznie mogą nawet zdobyć mistrzostwo Polski), na co nie ma przyzwolenia ekstraklasowych klubów.
Prezes związku oczywiście prawnika reprezentującego kluby nie przyjął, zasłaniając się brakiem czasu oraz tym, że nie może być na każde zawołanie klubów. Zaznaczył, że jeśli wszystkie kluby na piśmie zażądają jego dymisji, to on jest gotowy spełnić ich wolę.
Prezesi z kolei twierdzą, że wystarczająco dużo razy dobijali się o audiencję u prezesa, więc nie mają zamiaru być na jego zawołanie. Przy każdej okazji powtarzają, że chcą rozmawiać ze związkiem, ale już nie na jego gruncie, czyli nie w Warszawie. Niech szef związku pofatyguje się na południe kraju, gdzie skoncentrowany jest hokej. Typowy pat. Zdzisław Ingielewicz gotowy jest do spotkania z przedstawicielami klubów w piątek. Tylko, jeśli do niego dojdzie, czy ono coś da, skoro obie strony są do siebie bojowo nastawione, a szef hokejowej centrali, po czerwcowej konsultacji klubami, które wówczas mocno oponowały w sprawie reform i regulaminów rozgrywek, podtrzymał swoje stanowisko w sprawie opłat i zasad rozgrywek na nadchodzący sezon.
- Jedno jest pewne, kluby nie zapłacą PZHL "haraczu", jaki na nie narzucił i co Pan nam zrobi, prezesie Ingielewicz? - Adam Urbańczyk, prezes Aksam Unia Oświęcim, cytatem z kultowego "Misia" pyta o przyszłość polskiego hokeja. Tylko, że w Misiu kierownik szatni starał się przynajmniej rozładować napięcie, oferując awanturującemu się klientowi inny płaszcz. Tymczasem związek tego "płaszcza" nawet nie chce zaoferować, tylko mocno trwa przy swoim stanowisku.
Prezesi klubów uważają, że skoro hokej jest biedny, nie ma w telewizji takiej reklamy, jaką przed laty miała siatkówka, czy piłka ręczna, kiedy ją promowano i - przede wszystkim - liga nie ma tytularnego sponsora, to związek, który powinien go załatwić, nie może narzucać tak wysokich opłat, bo rozłoży go na łopatki. Wpisowe z 5 tys. zł wzrosło do 25 tys. złotych. Podczas gdy w ekstraklasie piłkarzy ręcznych, która jest bardziej medialna od hokeja, a reprezentacja narodowa odnosi nieporównywalnie większe sukcesy od hokejowej, wpisowe wynosi 1500 zł, a rejestracja zawodnika 50 zł, podczas gdy w hokeju zgłoszenie każdego zawodnika kosztuje 500 zł. Proszę sobie teraz położyć na szali te dwie dyscypliny, wyniki reprezentacji, promocję w mediach i opłaty narzucone przez obie centrale klubom. Wnioski zostawiamy Czytelnikom i Kibicom, którzy z pewnością także przyglądają się uważnie targom klubów z PZHL, zadając sobie pytanie, czy we wrześniu będą mogli przyjść na lodowiska, żeby obejrzeć swoich pupili w akcji.
Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski