Sztandar, wykonany z atłasu, na awersie ma orła z koroną i napis "Publiczna Szkoła III stopnia nr 4 w Wołkowysku". Z kolei na rewersie wyhaftowano słowa Józefa Piłsudskiego: "Nie zawiedzie się Ojczyzna, która patrzy na was z ufnością i wiarą".
Historia sztandaru jest niezwykła. - Moja matka Maria pracowała wszkole jako woźna. Powkroczeniu w1939 roku doWołkowyska Sowieci nakazali zdeponować sztandary. Moja matka miała donieść szkolny sztandar naprośbę dyrektora, jednak nie oddała go Sowietom, ale przyniosła iukryła wdomu. Była wzywanaprzez NKWD, jednak nie oddała sztandaru - mówi Hubert Szarejko.
Z racji tego, że jego nieżyjący już ojciec był legionistą, rodzina Szarejków została wywieziona w kwietniu 1940 roku na Syberię. Wraz z nimi pojechał tam i sztandar. Przez 6 lat rodzina Szarejków wraz z grupą wtajemniczonych zesłańców opiekowała się pamiątką, która, otaczana szacunkiem i kultem, pomagała przetrwać ciężkie chwile. - Zbieraliśmy się wświęta Bożego Narodzenia czy 11 listopada imodliliśmy się przy____sztandarze - mówi darczyńca. Sztandar wraz z rodziną wrócił po wojnie do kraju, do końca swoich dni opiekowała się nim matka. Teraz pamiątką zajmował się Hubert Szarejko, który - jako ostatni z rodzeństwa - postanowił, że odda ją do muzeum. - Myślę, że trzeba, by młodzież obejrzała sztandar i____usłyszała tę historię - mówi. (WT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?