MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie zdołamy wszystkich sprawdzić

red.
Prof. Krzysztof Kubiak
Prof. Krzysztof Kubiak GRZEGORZ MEHRING
Bezpieczeństwo. Prof. Krzysztof Kubiak, znawca terroryzmu i współczesnych konfliktów - o tym, czy można rozróżnić uchodźcę od imigranta

- Czym różni się emigrant od uchodźcy?

- Różnica jest zasadnicza, choć wielu Polaków wrzuca obie grupy do jednego worka. Sprawę pogarsza to, że w czasie kampanii wyborczej kwestia uchodźców jest skrajnie upolityczniona. Emigrant - lapidarnie rzecz ujmując - to ktoś, kto wyjeżdża ze swojego kraju głównie z powodów ekonomicznych, w poszukiwaniu pracy.

- A uchodźca?

- Opuszcza swoje państwo czy miejsce zamieszkania z obawy przed utratą życia, zdrowia, trafieniem do więzienia. Powody wyjazdu uchodźców mogą być różne, np. ze względów politycznych, rasowych, religijnych.

- Dziś najwięcej uchodźców do Europy zachodniej przybywa z Syrii i Iraku, czyli krajów ogarniętych wojną.

- Fakt, że ktoś przybywa z państwa, gdzie toczy się wojna, nie oznacza automatycznie, że należy go uznać za uchodźcę. Taka osoba musi być w sposób rzeczywisty prześladowana.

- Czy polskie służby są w stanie to zweryfikować?

- Niestety, w sposób mocno niedoskonały. Ale zanim zada pan kolejne pytanie, radzę pamiętać o jednej rzeczy, która niemal wszystkim umyka. Osoby, które wcześniej czy później przyjadą do Polski jako uchodźcy, trafią do nas z innych krajów, zapewne głównie Niemiec i Austrii.

- Chodzi o to, że przybędą do nas ludzie, którzy zostaną pozytywnie zweryfikowani jako uchodźcy w innych państwach?

- Tak.

- Czy jednak służby np. niemieckie będą w stanie rzetelnie sprawdzić wszystkich, którzy podają się za uchodźców, a przyjadą
- w wyniku politycznych uzgodnień - do Polski?

- To jest sedno sprawy. Twierdzę, że nie, bo kraje zachodnie nie będą w stanie w sposób rzetelny sprawdzić setek tysięcy uciekinierów, w tym tych osób, które ma przyjąć nasz kraj.

- Co to może w praktyce oznaczać dla Polski?

- Musimy zdawać sobie sprawę, że tak naprawdę nie będziemy wiedzieli, kto do nas przyjedzie. Państwa zachodnie, które przekażą nam "przysługującą" część uchodźców, zapewne będą nas przekonywać, że dokonały rzetelnej weryfikacji.

- Będą kłamać?

- Powiem tak: służby państw zachodnich, choćby solidnie przykładały się do sprawdzania osób podających się za uchodźców, to nie są w stanie zweryfikować takiej masy ludzi.

- Polskie służby mogą skutecznie pełnić rolę tzw. drugiej instancji wobec osób, które trafią do naszego kraju?

- Czas pokaże.

- Część Polaków utożsamia muzułmanina, Araba z terrorystą.

- To straszne uproszczenie, ale też nie można zapominać, że ze środowisk muzułmańskich wywodzili się terroryści, którzy dokonywali zamachów w Londynie czy Madrycie. Należy zachować zdrowy rozsądek.

- Czyli?

- Nie należy ani straszyć uchodźcami, ani też bagatelizować ich odbywającej się "wielkiej wędrówki" do Europy.

- Co powinna zrobić Polska i Polacy, by ci faktyczni uchodźcy, którzy u nas zamieszkają, nie stali się z czasem fanatykami?

- Nie ma nikogo na Starym Kontynencie, kto potrafiłby udzielić na takie pytanie dobrej odpowiedzi. Przecież nawet najbogatsze państwa zachodnie od dziesięcioleci nie potrafią poradzić sobie w skali masowej z uchodźcami i imigrantami z innych kultur, cywilizacji. Zwykle zapomina się, że aby w życiu społecznym powiodło się, dwie strony muszą tego chcieć i w tym kierunku działać. Polacy na ogół świetnie radzą sobie w innych krajach, bo dążą do wtopienia się do ludzi, wśród których mieszkają jako goście.

- Muzułmanie, Arabowie, a nawet chrześcijanie, ale z innych kontynentów, tego nie potrafią?

- Doświadczenie uczy, że zdecydowana większość z nich zamyka się w gettach.

- Od kilku pokoleń w szkołach uczy się o umiejętności asymilacji innych nacji przez Polskę, o jej kulturze, gościnności.

- Niestety, poza przechwałkami i podaniem w gruncie rzeczy jednostkowych przykładów, inne nacje, w tym Niemcy i Żydzi, żyły w Polsce zwykle w swoim środowisku. Dodam, że - moim zdaniem - większość uchodźców z Azji i Afryki, gdy dowie się, że ma trafić do Polski, zrobi niemal wszystko, by zostać w tych krajach, w których mają zapewnione łatwiejsze życie.

Premier: Przyjmiemy tylu uchodźców, na ilu nas stać
* Taką deklarację złożyła premier Ewa Kopacz po wyjazdowym posiedzeniu rządu w Białymstoku. Przy okazji powstał raport o bezpieczeństwie polskich granic.
* Naszą wrażliwość i solidarność chcemy przede wszystkim okazać tym, którzy będą przyjeżdżać do Europy z jednego powodu. Dlatego, że mogą stracić zdrowie i życie. I tym nie możemy odmówić pomocy - mówiła Ewa Kopacz. - Przyjmiemy do Polski uchodźców, nie emigrantów ekonomicznych, tylu, na ilu nas stać. Ani jednego więcej, ani jednego mniej.
* Ruch graniczny utrzymuje się na podobnym poziomie jak w ubiegłym roku. Nie zauważamy istotnych zmian w zagrożeniach migracyjnych - relacjonowała Teresa Piotrowska, minister spraw wewnętrznych. Dodała, że na razie nie ma potrzeby dodatkowego wzmocnienia w oddziałach chroniących zewnętrzną granicę Unii Europejskiej, choć są próby nielegalnego przekraczania naszych granic. (AIP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski