Dziennikarz, publicysta, tłumacz, krytyk kulinarny. Jak mówi nam Marcin Baran, „Piotr Bikont nie był multiza-daniowcem, tylko multiza-wodowcem”.
Swoją działalność społeczną Bikont rozpoczął w PRL, jako działacz opozycyjny. W latach 70. pracował w Komitecie Samoobrony Społecznej„KOR”. Również w PRL współpracował z kwartalnikiem „Puls” i łódzką „Solidarnością z Gdańskiem”. W stanie wojennym był internowany. Pod koniec lat 80. tworzył filmy o opozycji demokratycznej, a w 1990 roku wydał, wraz z żoną Anną, książkę „Małe Vademecum Peerelu”.
Po transformacji ustrojowej Bikont rozpoczął pracę w „Gazecie Wyborczej”, z którą był związany do 2001 roku. Równolegle reżyserował filmy dokumentalne, m.in. „Żnin - Paryż - Wenecja, czyli sceny z życia prowincji” (1992-1993), „Włodzimierz Borowski” (1994), „Praffdata” (1995), „Z Czeczotem przez niebo i piekło” (1999), „Stół bez kantów” (1999). Później pojawiał się też okazjonalnie jako aktor w produkcjach takich jak: „Rok spokojnego słońca”, „Lejdis” czy „Idealny facet dla mojej dziewczyny” oraz „Śniadanie do łóżka”.
Bikont znany był też jako krytyk kulinarny. Wraz z Robertem Makłowiczem pisał o smakach, gotowaniu i restauracjach dla „Wprost” i „Newsweeka”.
Bikont i Makłowicz wydali też razem kilka książek: „Listy pieczętowane sosem, czyli gdzie karmią najlepiej w Polsce. Przewodnik” (2001), „Dialogi języka z podniebieniem” (2003), „Stół z niepowyłamywanymi nogami” (2007). Sam Bikont był autorem m.in. „Polski na widelcu” (2005), „Polska. Nawigator kulinarny” (2007), „Kuchnia żydowska według Balbiny Przepiórko” (2011).
- Oprócz tych wszystkich aktywności Piotr grał na prze-szkadzajkach, przetłumaczył na polski legendarny komiks „Maus”, organizował pismo mówione „Gadający Pies” - wspomina Marcin Baran, który na początku tego wieku współpracował z Bikontem w „Przekroju”. - Był jak kula energii, która toczyła się przez to nasze kulturalne życie. Ta niezwykła energia musiała gdzieś znaleźć ujście, stąd ta jego aktywność.
Informację o śmierci Piotra Bikonta media podały we wtorkowy wieczór. Dziennikarz i publicysta zginął w wypadku samochodowym. Miał 62 lata.
WIDEO: Karol Estreicher - polski obrońca dzieł sztuki
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?