Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Janusz Kozioł. Znany lektor od lat walczył z chorobą

redakcja
Janusz Kozioł chorował na SLA czyli stwardnienie zanikowe boczne. W ostatnich tygodniach w internecie zbierano środki na jego leczenie. Niestety, mimo zebrania niezbędnej kwoty, z pomocą nie udało się zdążyć.

O śmierci Janusza Kozioła poinformował serwis polscylektorzy.pl. "Odszedł wyjątkowy Kolega i wspaniały Człowiek, który w ostatnich dniach walczył o każdy oddech (...). Jego głos był znany z fabularnych i serialowych ścieżek dialogowych całym pokoleniom. Wyjątkowym głosem zwrócił na siebie uwagę radiowców i w 1973 roku rozpoczął pracę spikera przed mikrofonem Polskiego Radia. Od lat 80-tych czytał na antenach wszystkich stacji telewizyjnych w kraju, zdobywając szerszą rozpoznawalność i sympatię telewidzów." - czytamy na stronie serwisu.

Głos Janusza Kozioła można było usłyszeć m.in. w takich filmach jak: Blues Brothers, Podejrzani, Czas apokalipsy, W imię ojca czy Pulp Fiction.

Niedawno "Dziennik Polski" pisał o internetowej zbiórce na leczenie Janusza Kozioła. Na leki i terapię potrzebne było 30 tys. zł - lecz kiedy o zbiórce zrobiło się głośno w mediach, pieniędzy na internetowym koncie lektora zaczęło przybywać z minuty na minutę. Łącznie internauci wpłacili ponad 260 tys. zł – czyli 869 procent tego, ile potrzebował. "Nadwyżka" zebranych środków miała zostać przekazana na inne cele charytatywne.

Niestety, z pomocą nie udało się zdążyć. Janusz Kozioł zmarł w piątek rano. Miał 68 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski