Nie żyje Maria Koterbska. Jej piosenkę "Serduszko puka w rytmie cza-cza" śpiewała kiedyś cała Polska

FLESZ - Powrót do szkół w reżimie sanitarnym

„Legendarna artystka 13 lipca ubiegłego roku świętowała swoje 96. urodziny pełna optymizmu i pogody ducha. Taką też ją wszyscy zapamiętamy” - poinformował o śmierci Marii Koterbskiej późnym wieczorem 18 stycznia prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.

Artystka urodziła się 13 lipca 1924 r. w Bielsku-Białej. Karierę zaczęła po wojnie, ale największą popularnością cieszyła się w latach 50. i 60., wówczas jej piosenki śpiewała cała Polska - „Karuzela”, „Serduszko puka w rytmie cza-cza”, „Augustowskie noce”, „Parasolki” czy „Rudzielec”. Teksty dla Koterbskiej pisali czołowi twórcy tego okresu Agnieszka Osiecka, Jeremi Przybora, Wojciech Młynarski.

W latach 50. przez dwa sezony występowała w Teatrze Satyryków w Krakowie. To okres, który miał ogromne znaczenie dla rozwoju kariery Koterbskiej. Współpracowała z Marianem Załuckim, Stefanem Otwinowskim, Sławomirem Mrożkiem przyjaźniła się z Martą Stebnicką i jej mężem Ludwikiem Jerzym Kernem, zyskując szybko status gwiazdy.

Współtworzyła jeden z najpopularniejszych kabaretów powojennej Polski - „Wagabundę”, a jej głos można było usłyszeć w najpopularniejszych programach radiowych tamtych czasów „Zgaduj zgadula” czy „Podwieczorek przy mikrofonie”.

Była jedyną polską piosenkarką, której głos dotarł w kosmos - „Wrocławska piosenka” Koterbskiej została nadana podczas jednego z łączeń z Mirosławem Hermaszewskim, gdy astronauta odbywał swój kosmiczny lot.

„Śpiewałam ponad pięćdziesiąt lat i nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś mnie totalnie skrytykował, nie było żadnych napaści na moją osobę. To zdumiewające” - wyznała w biografii „Karuzela mojego życia” napisanej przez syna Romana Frankla.

W jej dorobku artystycznym znalazło się ponad 1500 utworów, wiele z nich to szlagiery, które do dziś można usłyszeć w eterze, a ich wykonania podejmują się młodzi artyści.

W 1999 roku Maria Koterbska została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Prywatnie Maria Koterbska była matką aktora i kompozytora Romana Frankla. Powtarzała, że to on jest jej największym sukcesem.