Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Stanisław Skrowaczewski, najstarszy dyrygent świata

Mateusz Borkowski
fot. archiwum
W wieku 93 lat zmarł w USA Maestro Stanisław Skrowaczewski - światowej sławy dyrygent i kompozytor.

Pochodzący ze Lwowa artysta był cenionym w świecie interpretatorem muzyki Antona Brucknera. Jako jedyny polski dyrygent osiągnął również sukces na najtrudniejszym dla muzyki klasycznej rynku, jakim są Stany Zjednoczone. Był także najstarszym żyjącym aktywnym dyrygentem.

Do Krakowa Stanisław Skrowaczewski trafił w 1945 roku, po ucieczce ze Lwowa. Pod Wawelem poznał swoją przyszłą żonę. W latach 1955-1957 był I dyrygentem Filharmonii Krakowskiej.

- To były dla mnie bardzo ciekawe lata. W tym samym czasie dyrygowałem jeszcze Filharmonią Śląską i jeździłem ciągle na trasie Kraków - Katowice, Katowice - Kraków. Pierwsze lata dyrygentury były dla mnie bardzo cenne, bo wchłonąłem w siebie wiele nowych utworów, którymi dyrygowałem - wspominał w rozmowie z okazji jubileuszu 70-lecia Filharmonii Krakowskiej. - Mam raczej taką naturę, że chcę dać publiczności to, co jest prawdziwym odzwierciedleniem partytury. Zawsze byłem za wiernością przekazu dyrygenta wobec dzieła kompozytora - wyznał Maestro.

W 1960 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkał aż do śmierci. Jak przyznał, cały pobyt w USA był dla niego bardzo szczęśliwy.

- Pierwsze zaproszenie otrzymałem od najlepszej orkiestry na świecie - Cleveland Orchestra. Dyrygowanie taką orkiestrą okazało się wejściem do Ameryki przez złote wrota - wspominał.

W swojej trwającej blisko 70 lat karierze dyrygował m.in. orkiestrami Filharmonii Narodowej i Śląskiej, orkiestrą NOSPR w Katowicach, Hallé Orchestra, NHK Orchestra w Tokio oraz orkiestrami z Pittsburga, Cincinnati, Cleveland i Nowego Jorku. Przez 19 lat pełnił funkcję dyrektora artystycznego Minneapolis Symphony Orchestra. Był uwielbiany przez melomanów. W Polsce od lat dyrygował regularnie najważniejszymi orkiestrami symfonicznymi, mimo sędziwego wieku zawsze na stojąco i co najważniejsze - z pamięci. W grudniu ubiegłego roku Maestro miał ponownie odwiedzić Kraków, by dyrygować w Filharmonii swoją ulubioną „Ósmą” Brucknera, jednak plany pokrzyżował mu przebyty udar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski