Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna obsesja Benjamina

Marek Kęskrawiec
Edytorial. Oglądałem trzy dni temu przemówienie premiera Izraela w amerykańskim Kongresie. Dotyczyło irańskiej bomby atomowej i było pełne pasji.

Kongresmeni raz po raz podrywali się do oklasków, a ja nie mogłem się nadziwić, że tak łatwo jest manipulować największymi politycznymi wyjadaczami świata. Benjamin Netanjahu snuł przed kongresmenami wizje atomowego holokaustu, o którym marzy ponoć ta ohydna irańska małpa z brzytwą.

Najbardziej złowrogo zabrzmiały biblijne odniesienia do Księgi Estery. Według Netanjahu historia ta opowiada o próbie wymordowania wszystkich Żydów w Persji i ma dowodzić odwiecznego antysemityzmu Irańczyków. Premier Izraela nie zająknął się jednak, że ówczesny szach perski za żonę miał właśnie Żydówkę. I to wpływową, bo Estera namówiła Kserksesa, by zgładzeni zostali nie Żydzi, ale tysiące ludzi spiskujących przeciwko nim. Tak zrodziło się święto Purim. Kto nie wierzy, niech sprawdzi u źródła.

Mrożące krew w żyłach opowieści o rzekomej irańskiej bombie snuł człowiek reprezentujący kraj, który sam nigdy nie wpuścił na swoje terytorium inspektorów atomowych ONZ i po cichu zbudował 200 głowic jądrowych, łamiąc międzynarodowe zakazy. Jakby tego było mało, w apokaliptyczne wizje Netanjahu nie wierzy nawet izraelski Mossad, a jego dawni szefowie wręcz mówią o irańskiej obsesji premiera.

Najbardziej niepokoi jednak to, że do przekonywania chrześcijan w Ameryce używa się zmanipulowanych rozdziałów Biblii i nikt specjalnie tego nie widzi. Czy politycy w USA już zapomnieli o idiotycznej wojnie w Iraku (tam też miała być „bomba”) i szykowali igrzyska w kolejnym państwie na literę I?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski