Tenczyn w powiecie myślenickim. Środek lata. Jadąca fiatem sieną w stronę Zakopanego czteroosobowa rodzina zderza się z nadjeżdżającym z przeciwka fordem mondeo. Na miejscu ginie siedmioletnia pasażerka fiata, sześcioro innych rannych do szpitala zabierają śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
To tylko jedno z wielu tragicznych zdarzeń na małopolskich drogach w ubiegłym roku. W sumie od początku stycznia do końca listopada doszło do 3588 wypadków, w których zginęły 204 osoby, a 4400 zostało rannych. W takim samym okresie 2013 r. na naszych drogach w 3436 wypadkach zginęły 203 osoby, a obrażeń ciała doznało 4259.
Na pierwszy rzut oka to niewielka zmiana. Jednak pierwszy raz od kilku lat mamy do czynienia nie z poprawą, a pogorszeniem bezpieczeństwa na małopolskich drogach.
- To skutek przede wszystkim wzmożonego ruchu. Jesteśmy regionem turystycznym, który odwiedza coraz więcej ludzi. A w tym roku licznym podróżom mocno sprzyjał między innymi kalendarz. Często wystarczyło wziąć jeden lub dwa dni dodatkowego urlopu, żeby mieć długi weekend - mówi sierżant Janusz Nowobilski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Nie bez powodu do największej liczby tragicznych wypadków w 2014 r. doszło w okresie od maja, kiedy był długi weekend, do końca wakacji. W samym lipcu na naszych drogach zginęły aż 24 osoby, a w czerwcu 23. Tragiczny bilans przypadł także na okres ferii zimowych. W lutym śmierć poniosło 21 osób.
Przyczyny wypadków od lat pozostają niezmienne. - Najczęściej dochodzi do nich z powodu zbyt dużej prędkości, wymuszania pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowego wyprzedzania oraz zachowania wobec pieszych - wymienia sierżant Janusz Nowobilski z KWP w Krakowie.
Andrzej Grzegorczyk, wiceprezes Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego jako jedną z głównych przyczyn tragicznych statystyk wymienia zły stan naszej infrastruktury drogowej.
- Wydaje się, że z roku na rok jeździmy nieco lepiej, mamy dużo bezpieczniejsze samochody, a policja i inspekcja transportu drogowego coraz skuteczniej walczy z piratami. Jednak przy dużym ruchu wypadki są nieuniknione. Zwłaszcza jeżeli nasze drogi - jak na przykład ta prowadząca z Krakowa do Zakopanego - wciąż pozostawiają wiele do życzenia - tłumaczy ekspert Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego.
To właśnie tzw. zakopianka jest jedną z najniebezpieczniejszych dróg w regionie, zwłaszcza na odcinku między Krakowem a Rabką-Zdrój.
Bardzo niebezpiecznie jest też m.in. na drodze krajowej 94, pomiędzy Krakowem a Tarnowem oraz drodze wojewódzkiej 781, prowadzącej z Chrzanowa na Śląsk.
Jak pokazują policyjne statystyki, Małopolska była - obok województwa łódzkiego - jedynym regionem, w którym liczba wypadków nie spadła i jednym z czterech, w którym liczba ofiar śmiertelnych była większa niż rok wcześniej (oprócz Małopolski także w woj. dolnośląskim, kujawsko-pomorskim i opolskim).
W skali całego kraju możemy mówić o poprawie bezpieczeństwa drogowego. Od początku stycznia do końca listopada doszło do 31 585 wypadków (o ponad 1 tys. mniej niż od stycznia do końca listopada 2013 r.). Zginęło w nich 2869 osób (o 186 mniej niż w 2013 r.), a 38 509 zostało rannych (o ponad 1,7 tys. mniej).
Inne województwa
* Wypadki
W ubiegłym roku (od stycznia do końca listopada) najwięcej wypadków - 3960 - wydarzyło się w województwie śląskim. Zginęło w nich aż 225 osób. Mimo to na Śląsku było bezpieczniej niż rok wcześniej. W takim samym okresie 2013 r. w tym województwie więcej było zarówno wypadków (o 139), jak i ofiar śmiertelnych (o 12).
* Ofiary
Najwięcej osób w ubiegłym roku zginęło na drogach w województwie mazowieckim. Od stycznia do końca listopada śmierć poniosły tam 272 osoby. W porównaniu do pierwszych 11 miesięcy 2013 roku widać jednak wyraźną poprawę. Wówczas zginęło bowiem aż 321 osób, czyli o 49 więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?