Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczne meleksy, bezradni urzędnicy

MARCIN WARSZAWSKI
W ciągu dwóch lat podwoiła się liczba meleksów na krakowskich ulicach. Jest ich teraz około 180 FOT. ANNA KACZMARZ
W ciągu dwóch lat podwoiła się liczba meleksów na krakowskich ulicach. Jest ich teraz około 180 FOT. ANNA KACZMARZ
Wymuszanie pierwszeństwa na skrzyżowaniu, nieprzepuszczanie pieszych na pasach, łyse opony i niesprawne oświetlenie. Takie wykroczenia ujawniła druga edycja policyjnej akcja "Meleks - ruch turystyczny".

W ciągu dwóch lat podwoiła się liczba meleksów na krakowskich ulicach. Jest ich teraz około 180 FOT. ANNA KACZMARZ

KONTROWERSJE. Policyjna kontrola wykazała, że co piąty meleks nie spełniał wymogów technicznych. Posypały się mandaty. Miasto nie radzi sobie z problemem.

- Zwracaliśmy uwagę nie tylko na przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, ale przede wszystkim na stan techniczny. Kontroli poddanych zostało 50 pojazdów. Musieliśmy wystawić aż 30 mandatów - przekazała aspirant Joanna Radwańska-Biel z małopolskiej drogówki.

"Nie ma dziś Krakowa bez meleksów" - rozmowa z Wojciechem Wojtowiczem, przewodniczącym Komisji Infrastruktury Rady Miasta Krakowa.

Jednak wyrywkowe kontrole policji potwierdziły tylko to, o czym od dawna alarmują mieszkańcy. Niektórzy kierowcy meleksów wymknęli się spod kontroli. Niedawno prowadząca meleks kobieta wjechała w tramwaj, dwaj kierowcy ścigali się tymi elektrycznymi pojazdami na ulicy Szczepańskiej, a nocne rajdy z głośną muzyką po Kazimierzu nikogo już nie dziwią.

- Miasto musi wreszcie przestać udawać, że problemu nie ma. Skarg od mieszkańców wpływa coraz więcej, a z tego co wiem zespół zadaniowy, który miał wypracować nowe zasady funkcjonowania meleksów w mieście, zebrał się tylko raz - zauważa Jerzy Woźniakiewicz, przewodniczący Komisji Praworządności Rady Miasta.

A liczba meleksów rośnie w szybkim tempie. Dwa lata temu po Krakowie jeździło ich około stu. Teraz - ok. 180. Problem w tym, że urzędnicy miejscy nie mogą odmówić zarejestrowania takiej działalności, bo byłoby to sprzeczne z ustawą o ochronie konkurencji.

Jedynym narzędziem kontroli ze strony Urzędu Miasta są pozwolenia na wjazd do ścisłego centrum. Dlatego właśnie meleksiarze krążą często w pobliżu Plant i tam próbują złapać turystów.

Radny Woźniakiewicz postuluje, by skontrolować, czy niektórzy przedsiębiorcy, zamiast prowadzić usługi turystyczne, nie zajmują się nielegalnym przewozem osób. - Należy również zastanowić się nad ujednoliceniem wyglądu meleksów, bo niektóre z nich to jeżdżące po Parku Kulturowym reklamy - zauważa radny Woźniakiewicz.

W Urzędzie Miasta bagatelizują problem. - Skargi na meleksy w sezonie turystycznym są wynikiem większej liczby ludzi w centrum - twierdzi Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji, Promocji i Turystyki. - A zezwolenia na przejazd meleksem przez Rynek Główny wydawane są wyłącznie po uzyskaniu pozytywnej opinii głównego plastyka miasta, który określa warunki co do wyglądu tego pojazdu - dodaje Szatanik.

Niestety, trudna sytuacja wynika tak naprawdę z braku odpowiednich przepisów. Meleksy nie muszą mieć tablic rejestracyjnych, nie wymagają regularnych przeglądów technicznych, a Straż Miejska może je kontrolować tylko pod kątem prawidłowego parkowania czy posiadania przez kierowców przepustek wjazdu do centrum. - Sprawa meleksów przypomina nieco historię z quadami sprzed kilku lat. Nowe regulacje prawne wyeliminowały patologiczne sytuacje- ocenia poseł PO Andrzej Czerwiński.

Kilka lat temu quady, podobnie jak dziś meleksy nie miały tablic rejestracyjnych, co utrudniało identyfikację kierowców łamiących prawo. Meleksy są wprawdzie oznaczone numerem nadanym przez Zarząd Infrastruktury i Transportu, ale jest on słabo widoczny.

Poseł Czerwiński zapewnił nas, że problemem meleksów zajmą się wkrótce posłowie pracujący w Sejmowej Komisji Infrastruktury.
Rozwiązanie doraźne sugeruje również także Stowarzyszenie EV Pojazdy Elekryczne. - Niedopuszczalne są sytuacje, kiedy właściciele meleksów bagatelizują względy bezpieczeństwa i wypuszczają na drogi niesprawne lub przeładowane pojazdy. Jeśli w Krakowie jest problem, regularne kontrole mogą być skutecznym narzędziem - mówi prezes Ireneusz Wróblewski.

Przedstawiciele trzech firm meleksowych nie chcieli rozmawiać na ten temat z "Dziennikiem Polskim".

MELEKSY W LICZBACH

* Ewidencję meleksów w Krakowie prowadzi Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Każdy otrzymuje specjalny numer. Obecnie baza liczy około 180 pojazdów.

* Kierowca chcący przejechać meleksem przez Rynek musi mieć stosowne zezwolenie wydane przez Wydział Spraw Administracyjnych UMK. Limit wydawanych zezwoleń wynosi 35 sztuk na miesiąc. Zezwolenia wydawane są oddzielnie na każdy miesiąc od 1 kwietnia do 31 grudnia.

* Meleks w świetle przepisów jest pojazdem wolnobieżnym, czyli poruszającym się z prędkością nie większą niż 25 km/h i nie wymaga rejestracji.

* By móc prowadzić meleks, osoba musi mieć prawo jazdy jednej z kategorii: A, C, D, T, ale nie podlega okresowym badaniom lekarskim i psychologicznym, którym muszą przejść kierowcy wykonujący transport drogowy. (WARS)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Niebezpieczne meleksy, bezradni urzędnicy - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski