Niebezpieczne przyjęcia

Sezon na choroby brudnych rąk

Rozpoczął się sezon na choroby brudnych rąk. Po liczbie pacjentów przyjmowanych do szpitali z zatruciami pokarmowymi albo żółtaczką zakaźną typu A można stwierdzić, jaki mamy miesiąc.

   W maju chorują uczestnicy przyjęć komunijnych, w czerwcu - goście popularnych solenizantów, a potem zaczynają się wesela - szczególnie w miesiącach, zawierających w nazwie literę "r" (podobno szczęśliwe dla nowożeńców). Torty z kremem, sałatki warzywne, majonez, lody - wszystko, co oparte jest na surowych produktach, może stać się przyczyną zatrucia.
   - Są trzy grupy chorób brudnych rąk: salmonellozy i shigellozy, żółtaczka zakaźna typu A oraz choroby pasożytnicze. Wszystkie one mają swoją przyczynę w braku higieny - mówi Stanisław Pawlus, kierownik działu żywności, żywienia i przedmiotów użytku Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. - Ludzie nie myją rąk po wyjściu z toalety i takimi rękami biorą się za przygotowywanie jedzenia; zatrucie gotowe. Jak wykazują próbki pobierane przez sanepid w zakładach gastronomicznych, ponad 30 proc. pracowników zatrudnionych w kuchni nie myje rąk po wyjściu z toalety. Nic dziwnego, że tak często dochodzi do zbiorowych zatruć.
   Najbardziej rozpowszechnioną grupą zatruć są salmonellozy. W ubiegłym roku w Małopolsce zanotowano aż 60 przypadków zbiorowych zatruć. W tym roku było ich już 18, a przecież sezon letni jeszcze się nie zaczął.
   Przyczyną salmonelli jest bakteria wywołująca dur brzuszny, a shigelli - bakteria wywołująca czerwonkę zakaźną. Objawy występują zwykle dopiero na drugi dzień, a nawet po kilku dniach. Choroba zaczyna się objawami grypowymi: bardzo wysoka temperatura, dreszcze, bóle brzucha, wymioty i biegunka. Lekarz w początkowym okresie często stwierdza grypę żołądkową. Nieleczona może stać się nawet przyczyną śmierci. Szczególnie wśród dzieci i ludzi starszych, bowiem na skutek biegunek i wymiotów bardzo szybko dochodzi do odwodnienia organizmu.
   Wirusowe zapalenie wątroby typu A, czyli żółtaczka pokarmowa też ma swoją przyczynę w braku higieny. Zawsze winowajcą jest kał, który dostaje się do pokarmu. Chory trafia do szpitala, gdzie pozostaje średnio przez 6 tygodni, ale choroba czyni ogromne spustoszenie i już do końca życia trzeba pozostać na diecie. Z menu odpada jedzenie tłuste, kawa, alkohol, surowe warzywa i owoce.
   Trzecia grupa to choroby pasożytnicze. W Małopolsce notuje się bardzo wiele przypadków takich chorób; rocznie - nawet kilkaset. I tu przyczyną jest niemycie rąk. Pasożyty przenoszą się z kałem, ale można również zarazić się od swojego domowego zwierzaka. Najbardziej narażone na choroby pasożytnicze są dzieci, które bawią się w piaskownicy.
   Przyczyną chorób brudnych rąk są głównie produkty surowe. Temperatura zabija bakterie, dlatego gotowane jajka nie są niebezpieczne, ale surowe - tak, jeśli nie umyjemy skorupki. Ciasto pieczone w wysokiej temperaturze jest bezpieczne, a tort z surową masą - nie.
   Choroby brudnych rąk przenoszą także owady - muchy, karaluchy, prusaki.
   - W zakładach gastronomicznych zwykle w kuchni jest przynajmniej jedno okno z siatką, dzięki której muchy nie wlatują do środka - mówi Stanisław Pawlus. - Ale to okno jest dla sanepidu. Jak sanepid wyjdzie, otwiera się następne okna - już bez siatki - przez które wszelkie owady swobodnie wlatują. Choroba gotowa.(E)