Mieszkający w dzielnicy XVI po raz kolejny apelują o szybszą przebudowę skrzyżowania, które ich zdaniem jest bardzo niebezpieczne Fot. Anna Kaczmarz
Ulica Kocmyrzowska to ważny ciąg komunikacyjny i jedna z ważniejszych dróg wyjazdowych z miasta. Mieszkający w dzielnicy XVI po raz kolejny apelują o szybszą przebudowę skrzyżowania, które ich zdaniem jest bardzo niebezpieczne. - Należy jak najszybciej zamontować sygnalizację świetlną na skrzyżowaniach ulic Kocmyrzowskiej, Bulwarowej i Fatimskej. Nie ma tygodnia bez wypadku lub kolizji. Kilka osób już zginęło w tym miejscu - twierdzi Jeremi Zjawiony, mieszkaniec Bieńczyc. W jego przekonaniu, jest to ważniejszy problem niż budowa ścieżek rowerowych i miejsc parkingowych.
Rada Dzielnicy przyznaje, że o trudnej sytuacji na skrzyżowaniu wie, jednak realizacja przebudowy to ogromne przedsięwzięcie, które znacznie wykracza możliwości finansowe dzielnicy. - Skrzyżowanie ma niezwykle niekorzystny układ geometryczny. Wyjechanie z dróg podporządkowanych nastręcza kierowcom wiele problemów - przyznaje Sławomir Góra, przewodniczący dzielnicy XVI Bieńczyce. Dodaje, że prowadzone były już konsultacje społeczne w kwestii najbardziej optymalnych rozwiązań.
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu przekazał nam, że nowa sygnalizacja świetlna to element kompletnej przebudowy tej ulicy. - Ulica Kocmyrzowska będzie wówczas, aż do granic miasta, ulicą z dwoma pasami jezdni w każdą stronę. Optymistyczny wariant początku przebudowy to 2014 rok, zawarty w planach inwestycyjnych to 2017 rok - poinformował Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT-u.
(WARS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?