Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczne skrzyżowanie ulic w Sączu wymaga lepszego oznakowania

Stanisław Śmierciak
Po zderzeniu suzuki i subaru w sobotni wieczór kierujący obydwoma samochodami zostali ranni i trafili do szpitala, a usuwanie skutków wypadku przez służby ratownicze trwało ponad trzy godziny
Po zderzeniu suzuki i subaru w sobotni wieczór kierujący obydwoma samochodami zostali ranni i trafili do szpitala, a usuwanie skutków wypadku przez służby ratownicze trwało ponad trzy godziny Fot. Stanisław Śmierciak
Nowy Sącz. Skrzyżowanie ul. Paderewskiego i Głowackiego to miejsce ciągłych kolizji i wypadków. Tylko w tym roku było ich kilkanaście.

Jarosław Kłapsa ma dom tuż przy skrzyżowaniu ulic Paderewskiego i Głowackiego w Nowym Sączu. I każdego miesiąca przynajmniej raz biegnie do okna, słysząc huk zderzających się aut.

Osiem fotografii

- Fotografuję każdy wypadek, do jakiego dochodzi przed moim domem - mówi nam Jarosław Kłapsa. - W tym roku udało mi się zrobić osiem zdjęć, choć nie każdy z wypadków widziałem, bo czasem nie ma mnie w domu.

Ostatni wypadek zdarzył się na skrzyżowaniu w minioną sobotę wieczorem. 62-letnia kobieta prowadząca suzuki jechała pod prąd od ul. Kraszewskiego jednokierunkowym odcinkiem ul. Głowackiego. Znaku stop nie było, bo w tę stronę jeździć nie wolno. Na skrzyżowaniu wbiła się w bok subaru jadącego prawidłowo ul. Paderewskiego. Siła uderzenia rzuciła pojazdy na słup i płot.

Kobieta z obrażeniami brzucha i mężczyzna z urazami kręgosłupa trafili do szpitala.

Uszkodzone autobusy

Janina Michalik boi się przechodzić chodnikiem przy feralnym skrzyżowaniu. Truchleje z obawy, że wpadnie na nią jakiś samochód wyrzucony z jezdni po zderzeniu z innym autem. To się tutaj często zdarza. Jednak musi co dnia pokonywać trasę z domu przy ulicy Głowackiego na przystanek autobusowy.

- W tym roku na skrzyżowaniu Paderewskiego i Głowackiego dwukrotnie w nasze autobusy wbiły się auta osobowe - mówi nam Andrzej Górski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Na szczęście w żadnym z kilkunastu wypadków na skrzyżowaniu nie było ofiar śmiertelnych. Ranni dochodzili do zdrowia w szpitalu. Ale i tak śmiertelny wypadek wydarzył się tu kilkanaście lat temu.

Jarosław Kłapsa uważa, że feralne skrzyżowanie jest niewystarczająco oznakowane. Kierowcom pole widzenia ogranicza na przykład wysoki płot z desek.

Będą kontrole i patrole

- Pojadę w to miejsce i będę oglądał je niemal z lupą w ręce - zadeklarował Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. - Jeśli znajdę cokolwiek, co źle wpływa na bezpieczeństwo ruchu, oczywiście poza błędami kierowców, to natychmiast zlecę wykonanie niezbędnych przeróbek.

Młodszy inspektor Albert Kogut, naczelnik policyjnej drogówki w Nowym Sączu, po naszej interwencji obiecuje zwiększoną obecność patroli w tym newralgicznym punkcie. Zapowiada też analizę istniejącego tam oznakowania.

Wypadki w 2015 roku

Strażacka statystyka
Starszy brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, wylicza wypadki na ulicach Głowackiego i Paderewskiego, do których w tym roku wzywano strażaków:

- 6 IV - zderzenie volkswagena golfa i opla astry.
- 12 IV - autobus man i volkswagen sharan.
- 13 VI - smart i nissan almera.
- 20 VI - honda civic i audi A4.
- 26 VI - volkswagen i audi.
- 26 VI - volkswagen i opel.
- 25 VIII - toyota i nissan.
- 14 IX - kraksa citroena, fiata brava, fiata punto, volkswagena caddy.
- 9 X - autobus jelcz i opel astra.
- 26 X - peugeot i renault.
- 19 XII - suzuki i subaru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski