Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebo na wyciągnięcie ręki

Jolanta Białek
Maj 1966 roku. Uczniowie niepołomickiej SP nr 1 budują społecznie MOA. Z tyłu Kazimierz Urbański.
Maj 1966 roku. Uczniowie niepołomickiej SP nr 1 budują społecznie MOA. Z tyłu Kazimierz Urbański. ZDJĘCIA: ARCHIWUM MOA NIEPOŁOMICE
Niepołomice. Gdy na początku lat 60. minionego stulecia Zdzisław Słowik postanowił założyć obserwatorium astronomiczne, mało kto wierzył, że projekt doczeka się realizacji. Dzisiaj nietypowa placówka edukacyjna jest słynna w kraju i na świecie. Świętuje właśnie 50. urodziny.

Pomysł na „astronomiczne Niepołomice” narodził się podczas obserwacji nieba prowadzonych na Turbaczu. Niepoło­mi­czanin Zdzisław Słowik pojechał tam po raz pierwszy w 1960 roku. Któregoś dnia – przyglądając się montowaniu postumentu pod dużą lunetę – powiedział: „A to ja wam zbuduję Mount Palomor w Niepołomicach”.

Trzeba tylko chcieć

Animator kultury, instruktor i sędzia sportowy, fotograf, radioamator, miłośnik astronomii. – Ja jestem niespokojnym człowiekiem, proszę pana... Człowiek jest przecież człowiekiem, trzeba czytać, działać, myśleć. Nie ma u mnie momentu żebym nic nie robił. Bo jak śpię, to śpię, jak jem, to jem, a jak pracuję, to pracuję! Skończę pracować – łapię się za radiotechnikę, zmęczy mnie radiotechnika – biorę się za literaturę, czytam. Wie pan, nigdy nie dawały mi spokoju wprost fantastyczne możliwości działania. Przecież na dobrą sprawę wszystko u nas można zrobić, trzeba tylko chcieć – twierdził Zdzisław Słowik w 1973 roku w rozmowie z dziennikarzem „Przekroju” Bronisławem Cie­śla­kiem (reportaż „Astronom z Niepołomic, rzecz o pasji działania”, opublikowany w „Przekroju” nr 1454, 18 lutego 1973 r.)

O tym jak wielki był Zdzisława Słowika zapał do działania, świadczą wydarzenia z 1960 roku. Kiedy wpadł na pomysł budowy w Niepołomicach małego obserwatorium astronomicznego, natychmiast zainteresował projektem krakowski oddział Polskiego Towarzystwa Miłośników Astro­nomii.

I choć podkrakow­skie miasto niezbyt nadawało się na lokalizację takiej placówki (z powodu bliskości Wisły i utrudniających obserwacje mgieł; obserwatoria buduje się zazwyczaj w górach), w czerwcu 1961 r. otrzymał zgodę na powołanie w Niepołomicach Stacji Obserwacyjnej PTMA.

Jej pierwsza siedziba mieściła się w domu Zdzisława Słowika. Jednocześnie szukano terenu pod wzniesienie obiektów dla pasjonatów obserwacji nieba. Łatwo nie było, ale astronom z Niepołomic wierzył, że doprowadzi do powstania w Niepołomicach wspaniałego obserwatorium – na miarę legendarnego obiektu w masywie górskim Palmor Moun­tain w Kalifornii.

Jego marzenia zaczęły się spełniać, gdy trafił do Kazimierza Urba­ński­ego, wtedy dyrektora miejskiej Szkoły Podstawowej nr 1. Ur­bański udostępnił pod obserwatorium część szkolnego ogrodu i stał się gorącym orędownikiem „astronomicznych Niepołomic”. Gdy jesienią 1961 roku zawiązano Społeczny Komitet Budowy Obserwatorium, stanął na jego czele (Zdzisław Słowik został sek­rekarzem zespołu).

Budowa pierwszego pawilonu (z powodu rozsuwanego dachu, zwanego Harwardem) ruszyła we wrześniu 1962 roku. Dwa lata później uroczyście otwarto Stację Obserwacyjną PTMA w Niepołomicach.

Decyzja o rozbudowie astronomicznych obiektów zapadła już wtedy. Jednak na drugi pawilon placówki trzeba było czekać kilkanaście lat – do drugiej połowy lat 70. XX wieku. Zdzisława Słowika pochłaniała wtedy już inna pasja – krótkofalarstwo, ale zawsze znajdował czas, aby doglądać także obserwatorium.

– Mówi się, że sukces ma wielu ojców. Zgodnie z tą sentencją obserwatorium zawdzięcza swe powstanie wielu osobom i niejako „ogólnonarodowemu ruszeniu”. Ktoś jednak musiał być tym, który pierwszy rzucił propozycję. To Zdzisław Słowik. Bez niego nie byłoby astronomii w Niepołomicach – powiedział Tymon Kretschmer z Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego im. Kazimierza Kordy­lewskiego w Niepołomicach podczas jubileuszu 50-lecia placówki.

Rekord na urodziny

Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne zawsze było oblegane przez dzieci i młodzież – a często także dorosłych – pragnących zgłębiać tajniki nieba i gwiazd. – Ale w tym roku mamy frekwencję rekordową: odwiedziło nas już 13 tys. osób – mówi dyrektor MOA Dominik Pasternak.

W 2010 roku przy obserwatorium otwarto planetarium. Teraz powstaje projekt rozbudowy MOA (m.in. o nowe obiekty noclegowe i salę amfiteatralną).

Koncepcja dla inwestycji jest już gotowa. Prace w terenie mają ruszyć za 2-3 lata.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski